„Zawsze dążył w stronę nieba, niech Pan Bóg teraz te wrota mu otworzy” – mówił dziś proboszcz Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bystrzycy Górnej, ks. Tomasz Federkiewicz. Rodzina, przyjaciele i znajomi pożegnali w sobotę Krzysztofa Zaparta. Utytułowany pilot balonów został pochowany na cmentarzu komunalnym przy ul. Słowiańskiej.
Krzysztof Zapart zginął w wypadku do którego doszło w środę, 7 lutego na terenie Gruzji. Balon podczas lotu uderzył w linię wysokiego napięcia. Jedną z trzech ofiar był założyciel Balloon Club Świdnica. Sprawę wypadku bada miejscowa prokuratura.
Krzysztof Zapart był jednym z najlepszych i najbardziej utytułowanych pilotów balonów. Do niego należy rekord Polski w locie balonem. W 2015 roku ustanowił go wspólnie z Mateuszem Rękasem, osiągając odległość 1514 km. Natomiast w 2017 roku pobił kolejny rekord. Razem z Amerykaninem Andym Caytonem, pokonali wtedy odległość 3526,06 km w czasie 69,06 godzin. Krzysztof Zapart brał udział także w prestiżowym Pucharze Gordona Benneta, w którym dwukrotnie zajmował czwarte miejsce.
W sobotę na cmentarzu pojawili się również przyjaciele śp. Krzysztofa, którzy symbolicznie rozstawili swoje kosze z balonami.
Krzysztof Zapart odszedł w wieku 54 lat. Rodzinie i najbliższym składamy najszczersze kondolencje.