Mimo wciąż młodego wieku posiada już prawie 15-letnie doświadczenie w pracy na rzecz porzuconych zwierząt. Jej pasja, zaangażowanie i determinacja zostały już zauważone na terenie całego kraju. O wolontariacie i niełatwej specyfice swoich działań opowiada Adrianna Kaszuba, prezes zarządu Fundacji Mam Pomysł i kierownik schroniska w Świdnicy.
* Została Pani laureatką drugiej nagrody w ogólnopolskim konkursie „Koordynator Wolontariatu Korpusu Solidarności 2023”. To spore osiągnięcie i docenienie codziennej, żmudnej pracy. Proszę powiedzieć, jak zaczęła się Pani przygoda z wolontariatem?
– Wolontariat rozpoczęłam w 2009 roku, przekraczając jako 12-latka próg niewielkiego schroniska w okolicy Dzierżoniowa. Dziś to miejsce już nie istnieje, ale działając na jego rzecz przez prawie 5 lat, wiele się nauczyłam. Tam stawiałam pierwsze kroki, koordynując projekty. Organizowałam akcje adopcyjne, stoiska na targach zoologicznych, gdzie promowaliśmy psy do adopcji. Organizowałam wizyty uczniów i wolontariat szkolny u nas oraz weekendowe spacery z psami. Po zakończeniu pracy w tamtym miejscu, pełniłam jeszcze funkcje zbieżne do rzecznika lokalnego stowarzyszenia, promowałam adopcje i wolontariat w postaci domów tymczasowych, a także działałam w innych organizacjach jako wolontariuszka (schronisko, fundacje). Mam za sobą prawie 15 lat w różnych organizacjach pozarządowych, na różnych szczeblach: wolontariacko i zawodowo jako opiekun zwierząt. Pasja do pomagania zwierzętom i pracy z nimi pokierowała mnie na drogę zawodową, obecnie spełniam się w roli zarządcy świdnickiego schroniska.
* Co daje wolontariat w schronisku?
– Wolontariat w schronisku to nie tylko pomoc dla bezdomnych zwierząt, ale także satysfakcja z czynienia dobra. To szansa na niesienie pomocy istotom, które potrzebują opieki i miłości. Dla wolontariuszy to również okazja do nauki, rozwoju umiejętności oraz budowania więzi ze zwierzętami i innymi osobami zaangażowanymi w tę szlachetną działalność. Mamy możliwość obcowania ze zwierzętami, nauki ich zachowań, zwyczajów, obserwacji. Poznajemy ludzi, dla których ta misja jest ważna i wspólnie działamy na rzecz poprawy losu zwierząt.
* Jak zachęcić ludzi do pomagania?
– Wolontariat nie jest jedyną formą wspierania schroniska. Mamy szansę włączania się w pomoc, organizując zbiórki darów, przywożąc potrzebne rzeczy do schroniska, czy kontaktując się z nami w celu umawiania ich odbioru. Uruchomiliśmy też projekt adopcji wirtualnej, czy domów tymczasowych. To wszystko dla tych z Państwa, którzy nie mają szansy przygarnąć pod swój dach na stałe czworonoga w potrzebie.
* Ilu wolontariuszy aktualnie pomaga w codziennych obowiązkach w schronisku?
– Aktualnie współpracuje z nami ponad 40 wolontariuszy stacjonarnie i niemal drugie tyle przy organizacji akcji. Są to osoby, które zbierają fanty, uczestniczą w kiermaszach, czy pomagają wykonać konkretne kampanie. Jesteśmy otwarci na różnorodne formy wolontariatu, ponieważ ogłaszanie zwierząt do adopcji, przygotowanie treści umieszczanych w mediach społecznościowych, czy opracowania graficzne to także wolontariat.
* Jak wygląda praca ze zwierzętami, aby przygotować je do adopcji?
– Proces przygotowania zwierząt do adopcji jest kompleksowy. Zaczyna się od oceny ich stanu zdrowia, a następnie obejmuje opiekę weterynaryjną, regularne spacery, socjalizację oraz pracę z opiekunami, wolontariuszami i konsultacje behawioralne. Nasza praca skupia się na zapewnieniu zwierzętom jak najlepszych warunków, dzięki czemu stają się one gotowe na nowy etap życia w domu z kochającą rodziną.
* Zbliża się końcówka roku, to zawsze trudny okres w codziennym funkcjonowaniu schroniska. Czego aktualnie najbardziej potrzebujecie?
– Końcówka roku to dla nas szczególnie wymagający czas, dlatego teraz bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy wsparcia społeczności. Najbardziej przydatne są dla nas darowizny finansowe, które umożliwiają zakup niezbędnych środków oraz leków dla zwierząt. Ponadto wszelka pomoc w postaci karmy dla kociąt, środków czystości (np. płyny do mycia podłóg) czy pomoc w dostarczeniu koców, ręczników jest bardzo mile widziana. Wspólnie możemy uczynić końcówkę roku łatwiejszą dla naszych podopiecznych.