Nie dalej jak w sobotę przyjaciele oraz podopieczni pożegnali Iwonę Maciejewską, byłą wieloletnią prezeskę Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci Chorych „Serce”, by w poniedziałek dowiedzieć się o śmierci Ewy Góreckiej, kierowniczki placówki w latach 2016-2023.
–Nie chcę więcej takich informacji. Dopiero w sobotę pożegnaliśmy Iwonkę Maciejewską (na zdjęciu pierwsza od lewej), a dzisiaj informacja, że odeszła Ewa Górecka. Rozmawialiśmy, podsumowywaliśmy, ściskaliśmy się w sobotę. Ewa ze łzami mówiła jak cierpi w chorobie, ale była pełna optymizmu i już planowała jesienne wakacje, które pozostaną już tylko w planach. Ewa większość swojego życia przepracowała w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Bystrzycy Górnej jako wychowawca i dyrektorka. Tam też się poznaliśmy i zaprzyjaźniliśmy. Włączyła się do współpracy z kierowanym wówczas przeze mnie Stowarzyszeniem Przyjaciół Dzieci Chorych „SERCE”, którego w 2016 roku (po Iwonce Maciejewskiej) została prezesem. Funkcję tę pełniła aż do 2023 roku i gdyby nie choroba, pewnie pełniłaby nadal. Po odejściu ze SOSW zaprosiłem ją do współpracy w Warszawie, gdzie objęła funkcję asystentki Rzecznika Praw Dziecka, następnie dyrektorki Zespołu Telefonu Zaufania i Przyjęć Interesantów. Była wspaniałą asystentką (a najbardziej przyjaciółką), oddaną pracy, rzetelną, nieustępliwą obrończynią praw dziecka. W 2016 roku objęła funkcję w Świdnicy, do której już na stałe wróciła po zakończeniu mojej kadencji RPD w 2018 rok. Kontynuowała swoją drogę życiową pomocy dzieciom i założone w 1987 roku przez grupę młodzieży dzieło, jakim jest SPDC „SERCE” – napisał Marek Michalak, założyciel stowarzyszenia.