Była człowiekiem o wielkim sercu, zawsze uśmiechnięta i pomocna. W czwartek na cmentarzu parafialnym przy alei Brzozowej pożegnano Ewę Górecką – byłą prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci Chorych „Serce”. Zmarłej w ostatniej drodze towarzyszyła rodzina, przyjaciele, współpracownicy oraz władze miasta.
– Ewa większość swojego życia przepracowała w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Bystrzycy Górnej jako wychowawca i dyrektorka. Tam też się poznaliśmy i zaprzyjaźniliśmy. Włączyła się do współpracy z kierowanym wówczas przeze mnie Stowarzyszeniem Przyjaciół Dzieci Chorych „SERCE”, którego w 2016 roku (po Iwonce Maciejewskiej) została prezesem. Funkcję tę pełniła aż do 2023 roku i gdyby nie choroba, pewnie pełniłaby nadal. Po odejściu ze SOSW zaprosiłem ją do współpracy w Warszawie, gdzie objęła funkcję asystentki Rzecznika Praw Dziecka, następnie dyrektorki Zespołu Telefonu Zaufania i Przyjęć Interesantów. Była wspaniałą asystentką (a najbardziej przyjaciółką), oddaną pracy, rzetelną, nieustępliwą obrończynią praw dziecka. W 2016 roku objęła funkcję w Świdnicy, do której już na stałe wróciła po zakończeniu mojej kadencji RPD w 2018 rok. Kontynuowała swoją drogę życiową pomocy dzieciom i założone w 1987 roku przez grupę młodzieży dzieło, jakim jest SPDC „SERCE” – wspominał w mediach społecznościowych, Marek Michalak, założyciel stowarzyszenia.
Ewa Górecka zmarła w niedzielę, 28 stycznia. Miała 60 lat. Rodzinie i najbliższym składamy najszczersze kondolencje.