Adaś sam nie chodzi i nie mówi. Potrzebuje pionizatora

Trzy tysiące złotych- tyle kosztuje nowy pionizator, który bardzo pomógłby Adasiowi, młodemu mieszkańcowi Łażan w gm. Żarów. Choć kwota nie wydaje się zbyt wielka to niestety przerasta możliwości finansowe rodziny.

Adam Szczurek choruje od urodzenia na zespół genetyczny Liang-Wang, padaczkę, wadę wzroku, obustronną głuchotę, mózgowe porażenie dziecięce. Chłopiec nie mówi, nie porusza się samodzielnie, wymaga stałej opieki osób trzecich.

– Nadal jest jednak szansa, aby usprawnić rozwój ruchowy mojego synka. Adaś potrzebuje pomocy, aby mógł się samodzielnie poruszać. Na co dzień korzysta ze specjalistycznego wózka i ortez – udało się je zakupić dzięki wsparciu dobrych ludzi. Wcześniej synek korzystał też z pionizatora. Niestety, Adaś bardzo szybko rośnie. Sprzęt, którego używał do tej pory, jest już dla niego nieodpowiedni. Pionizator jest konieczny, by syn mógł w pełni korzystać z możliwości, jakie dają mu ortezy – opisuje mama chłopca, Paulina. – Po raz kolejny potrzebujemy wsparcia. Pomimo dofinansowania, nie jesteśmy w stanie sami pokryć kosztów takiego sprzętu. Pragnę, by mój syn choć przez chwilę nie cierpiał i mógł cieszyć się dzieciństwem. Wierzę, że razem możemy więcej i że znajdą się ludzie, którzy wesprą Adasia.

Wsparcia chłopcu można udzielić tu: KLIKNIJ