Gdyby nie szybka reakcja operatora monitoringu wizyjnego prawdopodobnie kierowca dostawczego busa zawisłby na słupku, który blokuje pojazdom nieuprawnionym wjazd do świdnickiego Rynku. Do zdarzenia doszło 20 marca przed godziną 9.
To nie pierwszy raz gdy przez nieuwagę kierowcy doszłoby przy ulicy Kotlarskiej w Świdnicy do uszkodzenia słupka.
– Dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie od operatora monitoringu wizyjnego. Na ulicy Kotlarskiej (wjazd do Rynku regulowany słupkiem i sygnalizacją świetlną) operator monitoringu opuścił słupek wpuszczając do Rynku pojazd uprawniony. Następnie włączył podnoszenie słupka. W tym czasie na sygnalizatorze zapaliło się światło czerwone. Pomimo tego faktu i rozpoczęcia podnoszenia słupka do Rynku wjechał nieuprawniony pojazd typu bus. Na szczęście operator zdążył zareagować i w trybie awaryjnym opuścił słupek dzięki czemu nie doszło do kolizji. Całość zajścia zarejestrowały kamery monitoringu. Kierowca nie uniknie odpowiedzialności – informują strażnicy.