Intensywne opady deszczu spowodowały podwyższenie stanów wód w okolicznych rzekach i ciekach wodnych. W Świdnicy sytuacja jest opanowana. Zamknięto odcinek jezdni na odcinku od ulicy Częstochowskiej w kierunku Niegoszowa.
W Świdnicy sytuacja nie jest tak alarmująca jak w innych miejscowościach powiatu. Jak informują Jarosław Markowski z Wydziału Dróg i Infrastruktury Miejskiej oraz Jacek Budziszewski, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, sytuacja w mieście jest opanowana. Powstało natomiast rozlewisko wodne na ul. Śląskiej przy wyjeździe z miasta w stronę Bystrzycy Dolnej, niedaleko ogrodów działkowych „Stokrotka 1”. Aktualnie droga jest przejezdna, a sytuacja w tym rejonie miasta jest na bieżąco monitorowana przez miejskie służby.
Straż Miejska w Świdnicy nie odnotowała żadnych zgłoszeń od mieszkańców w sprawie podtopień czy zalania ich posesji. – Jesteśmy w stałym kontakcie z Państwową Strażą Pożarną oraz Strażą Miejską w Świdnicy. Sytuacja obecnie jest opanowana. Nie ma powodu do obaw. Na bieżąco monitorujemy poziom wody w rzece Bystrzyca na terenie miasta, który jest podwyższony ale aktualnie nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców Świdnicy – mówi Jacek Budziszewski, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Świdnicy.
Zamknięto odcinek ulicy Częstochowskiej w kierunku Niegoszowa. Urząd Gminy Świdnica zamknął ten sam odcinek drogi w kierunku Świdnicy. Zrzut wody z Jeziora Bystrzyckiego zwiększono do 25 metrów sześciennych. Obecnie na tamie przyjmowane jest 35 centymetrów sześciennych wody. W Parku Centralnym również jest podwyższony stan wody, ale uchodzi zgodnie z kierunkiem. Wody w rzece Bystrzyca przybyło, natomiast jej stan nie zagraża mieszkańcom.
foto: Justyna Cader