Pożar domu jednorodzinnego pozbawił rodzinę dachu nad głową. Obiekt nie spłonął całkowicie, ale aktualnie nie nadaje się do zamieszkania. Poszkodowani apelują o pomoc.
Do zdarzenia doszło wczoraj rano w Burkatowie. Na miejscu interweniowało sześć jednostek straży pożarnej. Na szczęście żadnen z lokatorów nie odniósł obrażeń, ale straty materialne są ogromne.
– Ten sobotni poranek zapewne zapamiętamy do końca życia. W naszym domu wybuchł pożar. Udało nam się uciec, a dzięki szybkiej interwencji OSP Burkatów i okolicznych miejscowości oraz PSP Świdnica uratowaliśmy nasze koty, które zostały w środku. Jesteśmy cali, ale nie możemy wrócić do naszego domu, który wymaga gruntownego remontu. Straciliśmy też rzeczy codziennego użytku min. odzież, sprzęty domowe, legowiska dla zwierzaków, pościele, czy ręczniki, które nadają się do wyrzucenia. W jednej sekundzie straciliśmy to, na co ciężko pracowaliśmy latami i chcielibyśmy zacząć remont domu jeszcze przed zimą. Będziemy wdzięczni za każdą okazaną nam pomoc! – opisują Joanna i Damian, poszkodowani w pożarze.
Aby wesprzeć zrzutkę kliknij TUTAJ