Wyrok roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata usłyszał świdnicki taksówkarz, którzy 25 grudnia 2019 roku tuż po północy na ulicy Wrocławskiej przejechał po leżącym na ulicy 41-letnim mężczyźnie. Poszkodowany zmarł. W chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu.
Na początku śledztwa prokuratura przyjęła kilka możliwych wersji zdarzenia. Jedną z najbardziej prawdopodobnych wydawała się ta związana ze śmiercią mężczyzny, ale nie w momencie przejechania go przez kierowcę, tylko wcześniej. Wątpliwości rozwiała druga sekcja zwłok, którą zlecili śledczy. I to jej wyniki sprawiły, że 59-letni świdniczanin usłyszał zarzut nieumyślnego sprowadzenia wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu i w połowie minionego roku zapadł wyrok: sąd uznał mężczyznę winnego zarzucanego mu czynu i skazał go na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Prokuratura uznała rozstrzygnięcie za satysfakcjonujące i nie składała apelacji. Wyrok jest prawomocny.