Od niedawna jest mieszkanką naszego miasta i już zachwyciła świdniczan swoją twórczością. W piątkowy wieczór w Galerii Fotografii odbył się wernisaż wystawy pt. „Światło dnia, światło nocy” autorstwa Justyny Koziczak.
Justyna Koziczak jest absolwentką wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych, na kierunku Restauracja i Rekonstrukcja Ceramiki i Szkła. – Dziękuję, że mogę zaprezentować moje prace w tak pięknej sali. Na wystawie zobaczą państwo obrazy wykonane w latach 2015-2023. Część z nich namalowałam we Wrocławiu, część w Londynie gdy tam mieszkałam. Są to prace dosyć zróżnicowane – podkreśla autorka wyjątkowych dzieł.
Jej prace to kompozycje, których stylistyka może nasuwać skojarzenie ze snami i podświadomością. Wykonane w nurcie surrealizmu obrazy to najczęściej bezkresne krajobrazy z górującymi nad postacią ludzką świątyniami, bramami lub szczytami. Zazwyczaj, tematyką tych prac jest konfrontacja człowieka z dziwnymi zdarzeniami, potworami lub osobliwymi stworzeniami, które uosabiają lęki i trudności, którym musi sprostać współczesny człowiek. Styl Justyny Koziczak uległ zmianie na początku 2020, kiedy wraz z eksperymentami nad światłem i kolorem, autorka nie skupia się na narracji i figuratywności, tworząc prace charakteryzujące się ekspresyjnymi pociągnięciami pędzla. Obrazy te są niemal abstrakcyjne, pełne detali utworzonych za pomocą zdecydowanych, widocznych śladów pędzla, jak sceny z pogranicza jawy i snu. W pracach tych dużą rolę odgrywa światło, które, usytuowane w centralnej części obrazu, wydobywa z mroku kształty zwierząt i postaci ludzkich, splątanych, przypominających barokowe dekoracje, kształtach.
Artystka tworzy głównie w dwóch technikach: olejnej na płótnie oraz w swojej autorskiej technice przepalania metalu i malowaniu na spalonych śladach. Jej prace brały udział w wystawach w Londynie, Mediolanie, Wenecji i na światowych targach sztuki w Dubaju. Obrazy Justyny Koziczak znajdują się na okładkach kilkunastu płyt zespołów rockowych i metalowych głównie z USA.