W poniedziałek nastąpiło uroczyste podpisanie umowy między Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej a MPK Świdnica. Na mocy zawartej umowy, miasto otrzyma blisko 12 mln dotacji oraz 5,1 mln niskooprocentowanej pożyczki z NFOŚiGW na rozwój elektromobilności. Pozwoli to na zakup sześciu nowoczesnych pojazdów.
W dzisiejszym podpisaniu umowy udział wzięli: Maciej Chorowski, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Tomasz Kurzawa, prezes zarządu MPK Świdnica Sp. z o.o., Szymon Chojnowski, wiceprezydent Świdnicy, Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska, Jarosława Kresa, wicewojewoda dolnośląskiego oraz Jarosław Kozłowski, członek zarządu MPK Świdnica Sp. z o.o..
Ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, MPK Świdnica Sp. z o.o. dokupi sześć elektrobusów. Po tym zakupie 1/3 autobusów komunikacji miejskiej byłaby już elektryczna. Dodatkowo zaplanowano zakup dwóch dodatkowych pantografów wraz z trafostacjami zlokalizowanymi przy bardzo ważnych węzłach komunikacyjnych miasta – ul. E.Plater i planowanym przy ul. Kolejowej za centrum przesiadkowym. Natomiast zajezdnia przy ul. Inżynierskiej wzbogaci się o dodatkowe sześć stanowisk plug in do ładowania nocnego.
– Doświadczenia pierwszego roku eksploatacji autobusów Volvo 7900 Electric pokazały, że dobrze mieć do dyspozycji tzw. ładowarki mobilne mniejszej mocy, które idealnie się nadają w pracach serwisowych przy elektrobusach – tłumaczy Tomasz Kurzawa, prezes MPK Świdnica.
Autobusy wraz z infrastrukturą planowane do zakupu w ramach Zielonego Transportu Publicznego są warte łącznie 21 milionów złotych brutto z czego dotacja z NFOŚiGW wyniesie 11.827.500 zł, niskooprocentowana pożyczka w wysokości 5.122.500 zł, a pozostała kwota to środki własne. Zakończenie realizacji przypadnie na rok 2023.
Co dalej?
Miasto Świdnica i jego operator – MPK Świdnica Sp. z o.o. wraz z wyspecjalizowaną firmą doradczą przygotowują właśnie dokumentację niezbędną do aplikowania w II fazie Zielonego Transportu Publicznego. Wstępne założenia przewidują dokupienie przy wsparciu NFOŚiGW 12 autobusów elektrycznych. Po zrealizowaniu tego zakupu 85% podstawowego taboru MPK Świdnica będzie zeroemisyjne.
Prawdziwa zeroemisja
W 2020 roku ze środków programu „Gepard” zakupione zostały dwa pierwsze autobusy elektryczne i powstała infrastruktura do ich ładowania. – Pojazdy zostały dobrze przyjęte przez pasażerów, którzy docenili ciszę panującą wewnątrz i komfort podróżowania, a w ankiecie wysoko ocenili ekologiczne aspekty zeroemisyjnego transportu. Autobusy dobrze sprawują się na liniach miejskich, a sympatia jaką wzbudzają objawiła się nadaniem im imion związanych z historią Świdnicy – wskazuje Tomasz Kurzawa.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w kolejnych latach planuje zmierzać do połączenia zerowej emisji w transporcie z produkcją energii zielonej z OZE i innych alternatywnych zeroemisyjnych paliw – w tym wypadku wodoru. Jeszcze przez dłuższy czas w Polsce energia powstawać będzie z węgla, zatem używanie autobusów elektrycznych przesuwa tylko miejsce emisji dwutlenku węgla i pyłów z ulic miasta na komin elektrowni. W przyszłości w MPK planuje się uzyskiwać prąd w sposób zgodny z filozofią tzw. zielonej energii i w kolejnych etapach inwestycyjnych, w miarę uruchamiania państwowych i unijnych dotacji na transformację energetyczną, będzie się pozyskiwać prąd np. z paneli fotowoltaicznych, które staną na terenie bazy MPK, magazynując tak pozyskaną energię pod własne potrzeby zasilania stacji ładowania pojazdów. Kolejne zamierzenia to prąd wytwarzany poprzez własne ogniwa wodorowe czyli własną mini elektrownię wodorową. Wodór zaś powstawać będzie w elektrolizerze zbudowanym na terenie bazy MPK, zasilanym z farmy fotowoltaicznej, która zmieni swoją dotychczasową rolę zabezpieczenia energii na zasilenie pojazdów na zabezpieczenie początkowego „zielonego łańcucha” pozyskiwania i konsumowania energii. Wodór w wyniku reakcji z tlenem uwalnia aż 143,1 MJ/kg a wskutek tej reakcji do środowiska nie trafiają żadne zanieczyszczenia, a jedynym jej produktem ubocznym jest woda. Magazynowanie wytworzonego wodoru do użycia potem w ogniwach jest łatwiejsze i tańsze niż magazynowanie prądu elektrycznego.
Projekt przy nieistniejącym na razie wsparciu dotacyjnym ma szanse nie tylko być bardzo ekologiczny, bo zeroemisyjny i bezodpadowy ale wg. kalkulacji spółki również ekonomicznie zasadny. Plany MPK łączą zatem kilka technologii wytwarzania energii w rezultacie dając prawdziwie zeroemisyjny transport, wpisując się w ten sposób w ideę „Świdnickiego Zielonego Ładu”.