Patrycja Karlińska ma 41 lat, wiele marzeń i planów. Jednak największym wyzwaniem z jakim obecnie się zmaga jest pokonanie ostrej białaczki szpikowej, z którą nagle przyszło jej się zmierzyć. Mieszkanka Lutomi Górnej przebywa w szpitalu i potrzebuje naszego wsparcia.
–Do 13 września moje życie wyglądało całkiem zwyczajnie. Praca, dom, dziecko, nic nadzwyczajnego. W ostatnim czasie zauważyłam, że coraz częściej jestem zmęczona, śpiąca i bez siły. Tłumaczyłam to przepracowaniem, życiem w biegu. W poniedziałek (11 września) zasłabłam w pracy. Szef od razu zorganizował transport do najbliższego lekarza. Rutynowe badanie krwi wywróciło moje dotychczasowe życie do góry nogami – opisuje kobieta. Wieści okazały się fatalne. Patrycja zachorowała na ostrą białaczkę szpikową, podstępnego wroga, który może rozwinąć się w naszym organizmie niespodziewanie i bardzo szybko.
Po diagnozie sprawy potoczyły się w ekspresowym tempie. Patrycja trafiła na oddział wałbrzyskiego szpitala gdzie miała przetaczaną krew. Podawano jej także intensywną chemioterapię. Niestety, zastosowana terapia nie zadziałała w 100%. Stąd decyzja kobiety o wypisie z wałbrzyskiej placówki i kontynuacja leczenia w szpitalu we Wrocławiu. Najbliższa rodzina Patrycji przechodzi badania, które wykażą czy ktoś z nich będzie mógł być dawcą szpiku. Póki czas kobiecie podawane są kolejne cykle agresywnej chemioterapii.
–Leczenie jakiemu poddana jest Patrycja, pobyty w szpitalach, koszty specjalistycznych badań refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia. Za to nie trzeba płacić. Rodzina musi jednak sama ponosić wysokie koszty, aby zapewnić Patrycji bezpieczne i higieniczne warunki w trakcie i po chemioterapii. W ten sposób chronić i wspierać jej układ immunologiczny przed zakażeniami, infekcjami np. rozwojem grzybicy. Dlatego tak ważny jest zakup środków higienicznych jednorazowego użytku m.in. szczoteczki do zębów, płyny do higieny jamy ustnej, ręczniki papierowe, naczynia jednorazowe, maseczki. W ciągu jednego dnia Patrycja zużywa około 10 sztuk szczoteczek do mycia zębów. Higiena jamy ustnej ma tu kluczowe znaczenie. Za każdym razem nasza Podopieczna musi mieć nową pościel, nowe ręczniki, nową bieliznę. Wszystko czyste i sterylne – czytamy na stronie fundacji „Bliżej siebie” Małgorzaty Dziury-Sztejnberg. – Mija miesiąc od wykrycia choroby i rozpoczęcia leczenia. Rodzina Patrycji na zakup wszystkich potrzebnych i wymaganych rzeczy, wydała już ponad 6 tysięcy złotych.
To nie koniec wydatków. Konieczny jest także zakup specjalistycznego żywienia medycznego. Dlatego tak ważna jest pomoc kobiecie i jej rodzinie w tych ciężkich chwilach.
Wsparcia można udzielić tutaj: KLIKNIJ
![](https://mojaswidnica.pl/wp-content/uploads/2023/05/LOGO-moja-swidnica-internet-KOLOR-1.png)