„Parasolką w Kaczyńskiego” – protest w Świdnicy [foto]

W rocznicę uzyskania przez Polki praw wyborczych, 28 listopada w Świdnicy odbyła się skromna manifestacja „Parasolką w Kaczyńskiego”. Protest został zainicjowany przez Ogólnopolski Strajk Kobiet, które wraz z innymi osobami miały przejść pod dom prezesa PiS na Żoliborz. Wydarzenia te mają związek ze skandalicznymi słowami jakie polityk skierował w stronę kobiet o tzw. „dawaniu w szyję”.

Przypomnijmy. Prezes PiS od kilku miesięcy jeździ po Polsce i spotyka się ze swoimi zwolennikami. Co znamienne, wpuszczane są na wiece tylko osoby sprzyjające Kaczyńskiemu i jego politykom. Inni nie mają co liczyć na wzięcie udziału ani na zadawanie jakichkolwiek pytań. Podczas jednego z takich spotkań Kaczyński stwierdził, że problemy demograficzne Polski wynikają przede wszystkim z nadmiernej konsumpcji alkoholu przez młode Polki. Powołał się na statystyki, których źródła nikt nie zna, jakoby mężczyźni popadali w alkoholizm dopiero po 20 latach ciągłego picia (szczęściarze, nie ma co!), a kobiety już po 2. Próżno szukać jednak poparcia tej tezy w jakichkolwiek badaniach. Prawdą pozostaje jedynie fakt, że rzeczywiście kobiety uzależniają się szybciej. Prezes nie jest też entuzjastą „bardzo wczesnego macierzyństwa”. Warto w tym miejscu podkreślić, że sam dzieci nie posiada, a w jego biografii trudno w zasadzie znaleźć wątki związane z posiadaniem partnera lub partnerki. 

Stąd akcja „Parasolką w Kaczyńskiego” zainicjowana przez Ogólnopolski Strajk Kobiet, podczas której uczestniczki przemaszerują wspólnie na Żoliborz, pod dom prezesa. Sama data manifestacji nie jest przypadkowa. 28 listopada 1918 roku Józef Piłsudski podpisał Dekret Naczelnika Państwa o ordynacji wyborczej, w którym wreszcie Polki zyskały prawa wyborcze.

– Nie rozumiem, dlaczego w rocznicę uzyskania praw wyborczych przez Polki mają się odbywać demonstracje pod moim domem. Ja zawsze byłem zwolennikiem pełnego równouprawnienia kobiet – powiedział Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.

– Z pozycji człowieka, który w sklepach nie bywa, nigdy nie miał rodziny, ani dzieci, łatwo jest nie wiedzieć co się dzieje. Prezes jest całkowicie oderwany od rzeczywistości. Dziś poszanowanie kobiet wygląda tak, że mamy gorsze prawa aborcyjne niż w Iranie, a przecież wiemy co tam się dzieje. Dziś ludzie tam protestują przeciwstawiając się dyktaturze. Jak się patrzę w jakim kierunku zmierza nas rząd, to możemy obudzić się w kraju, w którym kobieta nie będzie miała żadnych praw. Kaczyński zabiera wam prawo do decydowania o sobie. Zebraliśmy się tutaj w związku ze słowami, które skierował ów polityk do kobiet, które jego zdaniem do 25 roku życia piją alkohol i dlatego nie mają dzieci. Odważnie z jego strony. To jest pokazanie tego jak ten człowiek nas wszystkich traktuje – mówił Lech Bokszczanin.