Na wczorajszej sesji Sejmiku Województwa Dolnośląskiego na wniosek Klubu Koalicji Obywatelskiej planowane było procedowanie stanowiska sejmiku w sprawie poszanowania praw kobiet. Niestety, nie udało się go uchwalić. Zabrakło radnych Klubu Bezpartyjni Samorządowcy oraz PiS.
– Wyrok pseudo trybunału Julii Przyłębskiej łamie podstawowe prawa kobiet. Przez ostatni tydzień mogliśmy zaobserwować ogromne zaangażowanie obywatelek i obywateli w protestach na ulicach polskich miast i miasteczek. Frekwencja podczas regularnych protestów, pokazuje o jak ważnej kwestii mowa. Mobilizację widać nie tylko we Wrocławiu, Jeleniej Górze, Legnicy czy Wałbrzychu, ale także w mniejszych miasteczkach, takich jak Lubań, Brzeg Dolny, czy Gryfów Śląski. Młodzi Demokraci oczywiście protesty popierają oraz aktywnie się w nie angażują. W zeszłym tygodniu na ręce dolnośląskich Radnych przekazaliśmy apel o jednoznaczne poparcie protestów w obronie praw kobiet – mówi Michał Nowak, przewodniczący Regionu Dolnośląskiego Młodych Demokratów. – Radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Bezpartyjnych Samorządowców stchórzyli i zerwali kworum na dzisiejszej sesji. – Każdego dnia obraz Polski jako cywilizowanego europejskiego państwa, w którym respektowane są prawa i wolności człowieka, staje się coraz bardziej odległy. Od lat obserwujemy łamanie przez partię rządzącą wszelkich dotychczas obowiązujących zasad, a przede wszystkim przepisów zawartych w Konstytucji. Tym razem politycy PiS przypomnieli sobie jednak o jej istnieniu i narzucając wszystkim swoją wizję świata, próbują przekonać nas, że jedna z przesłanek zawartych w kompromisie aborcyjnym jest niezgodna z przepisami Konstytucji. Robią to, wyręczając się tzw. Trybunałem Konstytucyjnym, którego skład jest co najmniej kontrowersyjny. Uważają, że mogą decydować w sprawie, która powinna być indywidualną decyzją osób mierzących się z tak trudną sytuacją, jaką jest powzięcie informacji o poważnej wadzie płodu i konsekwencjami tego faktu – wskazuje Kinga Grabarczyk, sekretarz Młodych Demokratów na Dolnym Śląsku. – Co więcej, nie potrafią zapewnić pomocy psychiatrycznej, zarówno dla dzieci jak i dla osób dorosłych, ani zatroszczyć się o godne warunki życia dla osób z niepełnosprawnościami, w tym wrodzonymi wadami, ani też zapewnić wsparcia ich rodzinom. Dlaczego więc myślą, że mogą decydować za kogoś? Dlaczego nie pozostawiają wyboru? Dziś mówimy STOP! Wybór, nie zakaz… – Wolność człowieka nigdy nie będzie tematem zastępczym. W czasie, kiedy powinniśmy swoją energię skupić na walce z pandemią, rząd postanowił walczyć z kobietami. Od 2016 roku uczestniczę w Strajkach Kobiet. Dzisiaj jestem pełna obaw o zagwarantowanie podstawowych praw i godności kobietom w Polsce. W sytuacji zagrożenia życia kobiety, posocznicy, w sytuacji śmiertelnych wad płodu, trisomii, dwie kobiety i dziewięciu mężczyzn przy al. Szucha w Warszawie postanowiło zadecydować za lekarzy. To nie do pomyślenia w żadnym cywilizowanym kraju. Nikt z partii rządzącej nie słucha głosu matek, które utraciły swoje dziecko, nikt z nich nie zastanowił się jak czuje się kobieta po takiej traumie i z jak ogromnym cierpieniem musi się zmagać. Właśnie dlatego wspieram Ogólnopolski Strajk Kobiet, bo żadna kobieta nie może czuć się osamotniona w swoich problemach, a solidarność kobieca (którą mamy okazję zaobserwować obecnie na ulicach wielu miast) jest każdej z nas bardzo potrzebna” – wskazuje Aleksandra Krzeszewska, przewodnicząca Młodych Demokratów w Legnicy oraz radna Rady Miejskiej Legnicy.