To wydarzenie wstrząsnęło społecznością Świdnicy. We wrześniu 2020 roku doszło do nagłego wybuchu w jednym z mieszkań w oficynie przy ul. Wyspiańskiego 1A. Cudem żaden z lokatorów nie stracił życia, a jedynym rannym okazał się sprawca dramatycznego wydarzenia. Ponad dwa lata od tych traumatycznych scen, lokatorzy powoli wracają do swoich mieszkań. Zakończyły się już niezbędne prace remontowe.
Przypomnijmy, że do feralnego zdarzenia doszło w niedzielę, 6 września 2020 roku. Kilka minut po godz. 11.00 nastąpił wybuch gazu, w wyniku czego runęła część ściany frontalnej. W jednej chwili kilkoro lokatorów straciło dach nad głową i dobytek swojego życia. Od tamtej pory obiekt nie nadawał się do zamieszkania, a Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowalnego wydał zakaz użytkowania obiektu.
Miejski Zarząd Nieruchomości zajął się remontem
– To kolejne wyzwanie, z którym jako administrator musieliśmy się zmierzyć w wyniku nieodpowiedzialnego działania jednego ze współwłaścicieli nieruchomości. Sytuacja o tyle trudniejsza, że jest to niewielka wspólnota z ograniczonym budżetem i zdolnością do zaciągania zobowiązań kredytowych, a wartość zaistniałej szkody proporcjonalnie duża do wartości obiektu. W ramach jej likwidacji wykonane zostały roboty w konstrukcji związane z odbudową zniszczonych podczas wybuchu gazu ścian, stropów, dachu i kominów. Wymienione, a właściwie wstawione zostały nowe okna oraz wykonano naprawę instalacji gazowej, wodnej, kanalizacyjnej i elektrycznej. Przeprowadzony został także remont schodów wewnętrznych na klatce schodowej. W ramach odbudowy budynku wykonano również docieplenie ścian zewnętrznych, co dodatkowo zwiększyło efektywność energetyczną obiektu – mówi Marek Suwalski, dyrektor Miejskiego Zarządu Nieruchomości w Świdnicy.
Wspólnocie mieszkaniowej udało się sfinansować niezbędny remont głównie z odszkodowania uzyskanego z polisy, uzupełniając je środkami własnymi w proporcji nieco ponad 10% ogółu nakładów finansowych, które mimo tak niewielkiego udziału uzupełniono środkami z kredytu. Koszt wykonanych robót to ok. 330 tys. złotych. Na początku grudnia ubiegłego roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zniósł zakaz użytkowania budynku, uznając, że przyczyny jego wydania zostały usunięte. Od tego momentu przebywanie w lokalach jest już w decyzji poszczególnych właścicieli mieszkań, o czym zostali oni powiadomieni. – Z naszych informacji wynika, że podjęli już w tym zakresie działania, rozpoczynając od przeprowadzania remontów. Jednocześnie my też dokonaliśmy remontu gminnego lokalu komunalnego, który ucierpiał podczas wybuchu (naprawa tynków i sufitów, podłóg, instalacji wodnej, elektrycznej, gazowej wewnątrz lokalu). O tym fakcie powiadomiliśmy właściciela przez zgłoszenie do Wydziału Gospodarki Mieszkaniowej Urzędu Miejskiego lokalu do zasiedlenia – dodaje Marek Suwalski.
Winny wybuchu odsiaduje wyrok
Po trwającej nieco ponad rok rozprawie Kamil C., oskarżony o celowe doprowadzenie do wybuchu kamienicy, usłyszał karę 6 lat pozbawienia wolności. To właśnie w jego mieszkaniu doszło do eksplozji. Doprowadził do niej celowo. W toku śledztwa składał wyjaśnienia i przyznał się do winy. – Sąd nie miał wątpliwości co do tego, że mężczyzna celowo doprowadził do wybuchu, rozszczelniając zakupioną wcześniej butlę gazową. Liczył się też z tym, że może spowodować śmierć pozostałych lokatorów budynku. Prokuratura zarzucała mu jeszcze znęcanie i prześladowanie byłej partnerki, ale w tym wypadku został uniewinniony – informowała w listopadzie 2021 roku rzeczniczka Sądu Okręgowego w Świdnicy, Marzena Rusin–Gielniewska.