Lubisz gotować? Ja uwielbiam, a moja żona na ogół jest największą fanką tego, co upichcę. Niestety czasem się zdarza, że podczas gotowania nie ubiorę fartucha, przez co potem na koszulach i koszulkach, na wysokości brzucha pojawiają się kolejne mniej lub bardziej tłuste plamy. I o ile nie zapomnę o tym powiedzieć mojej ukochanej, która w naszym domu zajmuje się praniem, plamy mają szanse zniknąć. Ale jeśli w zaaferowaniu dniem rzucę poplamioną koszulę do kosza na brudną bieliznę, a potem ubranie wyląduje w pralce bez uprzedniego zadbania o wywabienie tłustych zabrudzeń, plama może zostać już na zawsze. Dlatego jeśli macie podobnie do mnie i nie chcecie zakładać na koszule swetrów, żeby przykryć tłuste, niejednorodne kształty, czytajcie dalej. Postaram się opowiedzieć, jak z żoną radzimy sobie z wywabianiem tłustych plam z ubrań.
Domowe sposoby na usuwanie tłustych plam z ubrań
Zacznę od tego, że kilka cennych porad, które postaram się także omówić i może nieco rozwinąć, znalazłem na blogu środków piorących Milove https://milove.com.pl/porady-i-blog/tlusta-plama-to-nie-problem.
Jednym z najpopularniejszych domowych sposobów radzenia sobie ze świeżym, tłustym flekiem na koszuli, koszulce czy spodniach, z którego zresztą korzystały nasze mamy i babcie, jest polanie zabrudzenia płynem do mycia naczyń. Oczywiście należy to zrobić jak najszybciej. Z doświadczenia wiem, że polanie tłustego zaplamienia po godzinie czy dwóch raczej nic już nie da. Dlatego w tym przypadku istotny jest czas.
Ale jak piszą na blogu Milove, pozostawienie tłustej plamy na ubraniu na dłużej nie zniszczy jej definitywnie. Istnieje szereg sposobów na wywabienie tłuszczu z odzieży również po upływie jakiegoś czasu — ale rzecz jasna jeszcze przed wypraniem odzieży w pralce. Niestety gorąca woda wspomagana silnymi detergentami, może nie być wystarczająca, żeby pozbyć się tego typu zabrudzenia. Tutaj trzeba zadziałać jeszcze przed praniem.
Ciekawym rozwiązaniem, o którym ja jeszcze nie słyszałem, jest skorzystanie z… kredy. Tak, dobrze słyszeliście. Wystarczy potrzeć tłustą plamę białą kredą i odczekać kilka godzin. Kreda powinna wyciągnąć tłuszcz z włókien. Proces zakończcie dokładnym wyszczotkowaniem zabrudzonego obszaru. Jeśli plama nie zniknęła, ponownie przetrzyjcie ją energicznie kredą kilka razy. To powinno rozwiązać problem.
Oczywiście nie wszyscy z nas mają w domu kredę. Jednak w wielu domach znajdzie się sól i alkohol. Rzecz jasna należy połączyć ze sobą te dwa składniki w stosunku jeden do czterech, gdzie na jedną łyżeczkę soli przypadają cztery łyżeczki alkoholu. Na zapijanie smutków po zniszczonym ubraniu przyjdzie jeszcze czas. Bierzecie ścierkę nasączoną miksturą i pocieranie nią plamę, to powinno rozwiązać problem.
Może być też tak, że nie macie w domu alkoholu. Ja nie mam. Mam natomiast dziecko, a co się z tym wiąże, niemowlęcy talk, który jak się okazuje także może być dobrym wywabiaczem tłustych plam. Sam talk ma działać podobnie, jak kreda, więc już wiele z was zapewne znalazło jakiś interesujący sposób. Jeśli nie, to gorąco zachęcamy do sprawdzenia https://milove.com.pl/ środków do prania marki Milove</a>.

Jak pozbyć się tłustych plam z ubrań – pora na cięższy kaliber
Najpierw dwie dość zaskakujące propozycje. Pierwsza to wykorzystanie pasty do zębów, rzecz jasna białej. Kolorowe niestety mogą zabarwić materiał. Wystarczy jednak, że nałożycie pastę na szczoteczkę i z tłustą plamą zrobicie to samo, co z zębami. Wyszorujecie na tyle mocno, żeby substancja się wgryzła, ale nie uszkodziła materiału. Kiedy już pojawi się piana, spłuczcie i wrzućcie ubranie do pralki. Powinno pomóc.
Drugim z zaskakujących rozwiązań jest wykorzystanie coli. Skoro pomaga na rdzę, to i na tłustą plamę pomoże. Wystarczy wylać odrobinę coli na tłuste zabrudzenie i pozostawić na dwie godziny. A potem wrzucić do pralki i wyprać w ciepłej wodzie z proszkiem. Jest to rozwiązanie bardzo skuteczne w walce z plamami na kurtkach i spodniach.
Jeśli idzie o bardziej ekstremalne przypadki, zalecamy wykorzystanie alkoholu zmieszanego z octem. Najpierw należy zamoczyć ubranie, a potem zbliżyć plamę alkoholem z domieszką octu. Skuteczna może być mieszkanka spirytusu i kilku kropli octu.
Co ciekawe sprawdzającym się wywabiaczem tłustych plam może być środek WD-40. Należy nanieść na plamę małą ilość preparatu i wetrzeć w zabrudzenie. Po kilku minutach spłuczcie substancję i wypierzcie odzież. Szokujące, ale może zadziałać. Tylko przed wypróbowaniem tego rozwiązania, przetestujcie je na jakiejś mało znaczącej tkaninie — podobnej w swojej delikatności do ubrania, które chcecie oczyścić.
Na koniec rada dla wszystkich żon mechaników i osób mających kontakt ze wszelkiej maści smarami. Oczyszczenie odzieży roboczej z tłustych plam czasem może wydawać się niepotrzebne, a już z całą pewnością trudne. Tutaj z pomocą może przyjść benzyna. Benzyna wykazuje silne właściwości odtłuszczające, nie sprawdzi się jednak w przypadku delikatnych tkanin. Jednak jeśli zdecydujesz się na skorzystanie z tego rozwiązania, koniecznie podłóż papierowy ręcznik pod tkaniną, a potem nasącz ściereczkę benzyną i wcieraj w tłuste zabrudzenie. Po wszystkim wypłucz ubranie w ciepłej wodzie i wrzuć do pralki. Benzyna nada się do czyszczenia tłustych plam zarówno z odzieży wełnianej oraz syntetycznej.
Ale najprościej będzie, jak skorzystasz ze środków Milove i oszczędzisz sobie powyższej zabawy. Nie ma sensu na nowo wymyślać koła.
artykuł sponsorowany
