Świdnickie Stowarzyszenie Patriotyczne otrzymało zgodę na postawienie pomnika pamięci żołnierzy wyklętych. Uchwałę w tej sprawie, choć nie jednogłośnie, podjęli radni na sesji Rady Miejskiej w czwartek 21 czerwca.
Pomnik stanie obok ronda żołnierzy wyklętych. Ma mieć kształt dwóch tablic. – Obie będą mieć wysokość około 2 metrów. Znajdą się na niej ogólne stwierdzenia oddające cześć żołnierzom wyklętym bez podawania nazwisk – mówił Tadeusz Grabowski, reprezentujący Świdnickie Stowarzyszenie Patriotyczne.
Idei budowania pomnika sprzeciwili się radni SLD. – Ten pomysł i lokalizacja powinny zostać oddane konsultacjom społecznym. Stawianie pomników budzi kontrowersje. Poparcie dla idei jest małe w społeczeństwie, poza tym ta idea mogłaby skłócić ludzi. Oni zabijali osoby cywilne. Klub SLD mówi zdecydowane nie idei stawianie pomnika – tłumaczył w stanowisku klubu radny Józef Daleszyński.
– Nie odniosę się do oświadczenia, bo mnie przytkało, ale wam, pomysłodawcom, gratuluję, bo staracie się o to bardzo długo i życzę wam, byście zrobili to godnie. Niech ten pomnik powstanie z pieniędzy, które sami sobie znajdziemy. Historia jest ciężka, to były straszne lata dla kraju. Nie wywołujmy niepotrzebnej debaty. Jest grupa ludzi, która uznała, że po latach trzeba to zrobić i nikomu nie będzie to przeszkadzać. Kto będzie chciał, pójdzie, zapali świeczkę, kto nie, nie zapali. Nie róbmy politycznej hucpy – mówił radny Wiesław Żurek.
– Powinien powstać pomnik żołnierzy wyklętych. Nikt nas nie upoważnił do osądzania tych osób. Według klubu wspólnoty samorządowej jest to godna poparcia perspektywa – dodała radna Zofia Skowrońska-Wiśniewska.
Ostatecznie radni podjęli decyzję o głosowaniu imiennym. Za byli radni: Barcicki, Ciążeńska, Dzięcielski, Grudziński, Jaśkowiak, Lewandowski, Marczewski, Paluszek, Podgórski, Protasiuk, Rumiancew-Wróblewska, Sienko, Skowrońska-Wiśniewska, Sławinska-Gąska, Solecki, Wawrzyniak, Żurek. Przeciwko byli: Daleszyński, Fasuga, Górski, Kuc, Szalkiewicz.
Wstrzymał się radny Gaszyński.
