9 czerwca policja otrzymała wezwanie do jednego z domów na terenie Słotwiny. W skrajnie złych warunkach miały być tam przetrzymywane króliki. Niestety informacje te potwierdziły się a za znęcanie się nad zwierzakami odpowie 61-letni Marek K.
–Ciemna stodoła, 8 dorosłych królików, 2 małe, a pomiędzy nimi 18 martwych, istny dramat! Są to króliki hodowlane, były trzymane w małych klatkach po kilka w jednej, nie mogły się nawet obrócić, deptały po martwych przyjaciołach… Króliki w środku nie miały wody ani jedzenia, są skrajnie zaniedbane, wychudzone, wyłysiałe, mają odleżyny, posklejaną odchodami sierść, rany… Jeden z królików ma także guzy na brzuchu. Wszystkie króliki są w trakcie diagnostyki, na dzień dzisiejszy zdiagnozowaliśmy u nich kokcydiozę, czyli wysoce śmiertelną chorobę pasożytniczą wywołaną przez pasożyty. Przez pierwsze dwa dni odeszły od nas dwa młode króliczki, były na tyle zagłodzone i zaniedbane, że przegrały tę walkę… – relacjonują wolontariusze ze świdnickiego schroniska, którzy zajęli się królikami. – Gdy tylko po przyjeździe na Pogodną dostały siano, karmę i wodę to widać było, że bardzo długo nie były karmione i pojone, nie wiedziały co to siano i duża przestrzeń… We współpracy z policją oraz prokuratorem dążymy do tego, by właściciel królików poniósł konsekwencje swoich czynów. Naszym celem jest wyleczenie uszaków i znalezienie dla nich nowych domów, które wynagrodzą im trudną przeszłość!
Walkę o zdrowie królików można wesprzeć tu: KLIKNIJ
61-letniemu mieszkańcowi Słotwiny grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Świdnicy.