Szkoła Podstawowa nr 2 im. Polskich Olimpijczyków w Świdnicy przetarła innym placówkom szlak. Od 2 października uczniowie nie słyszą w niej już dzwonków. Zdaniem dyrekcji takie rozwiązanie zminimalizuje stres u dzieci i nauczy je samodyscypliny.
Choć „dwójka” jest pierwszą szkołą podstawową w Świdnicy, które zrezygnowała z dzwonków identyczne rozwiązanie zastosowało m.in. niepubliczne liceum Towarzystwa Edukacji Bankowej przy Słobódzkiego. Tam jednak chodzą starsi uczniowie. Czy ci młodsi poradzą sobie z takim wyzwaniem? Wątpliwości co do tego nie ma dyrekcja szkoły, która uważa, że rozwiązanie to przysłuży się dzieciakom. Przede wszystkim będą one bardziej zmotywowane, zdyscyplinowane a także i chyba najważniejsze… wyciszone.
–W celu kontroli czasu i bycia punktualnym, w widocznych miejscach na korytarzach oraz w salach lekcyjnych, umieszczone zostały zegary oraz kartki z informacją, o której dokładnie rozpoczyna się i kończy lekcja oraz przerwa. Wystarczy być uważnym, by poznać bieżącą godzinę i obliczyć np. za ile minut rozpoczną się zajęcia. Każdą lekcję rozpoczyna i kończy nauczyciel , a nie dzwonek. Komunikowanie wychodzi od nauczyciela. To jego zadanie i odpowiedzialność, by poinformować uczniów o zakończeniu zajęć. W miejsce alarmowego dzwonka, to nauczyciel dziękuje uczniom za wspólnie spędzony czas, za aktywność i pracę na lekcji. Uczniowie udają się na przerwę poinformowani przez nauczyciela, by pamiętali o punktualnym przybyciu na kolejne zajęcia. Uczniowie spokojniej wychodzą na zajęcia, nie ma tzw. efektu eksplozji czyli wybiegania dzieci z klasy na dźwięk dzwonka – mówi dyrektor placówki, Mariusz Maruszak i dodaje. – Szkoła bez dzwonka to szkoła przyszłości, to nowoczesna edukacja oparta na budowaniu relacji uczeń-nauczyciel, na wzajemnym zaufaniu i szacunku. Minimalizujemy w ten sposób stres u uczniów.
