Choć świdniczanie jechali do Zielonej Góry w roli faworyta, to finalnie wrócili do domu z sporym niedosytem. Szare Wilki po słabym występie przegrały z ostatnią drużyną w lidze 26:29 (12:14).
Po raz kolejny świdnicki zespół dostosował się do stylu i poziomu rywala, ale po dobrych występach z drużynami z czołówki tabeli, tym razem zagrał na najniższym pułapie ligowej hierarchii. Zmobilizowani gospodarze prowadzili przez całe spotkanie różnicą 2-6 bramek. Na moment, w końcówce pierwszej połowy świdniczanie zbliżyli się na jedno trafienie (29. minuta 10:11). Mimo olbrzymich kłopotów, w ostatnich fragmentach gry pojawił się cień szansy na doprowadzenie chociaż do remisu. Nerwy i błędy nie pozwoliły jednak na odrobienie strat.
Przed podopiecznymi trenera Krzysztofa Terebuna kolejna rywalizacja w delegacji. Tym razem rywalem świdniczan będzie SKS Orlik Brzeg. Spotkanie odbędzie się w najbliższą sobotę, 24 lutego.
AZS Zielona Góra – ŚKPR Świdnica 29:26 (14:12)
ŚKPR: Shupyk, Wiszniowski – Pęczar 11, Piróg 5, Dec 4, Etel 3, Wołodkiewicz 1, Bieryt 1, Zelek 1, Pedryc, Czerwiński, Czynszak, Galik, Szporko, Kochlewski.
Kary: AZS 8 minut, ŚKPR 8 minut
Karne: AZS 6/2, ŚKPR 4/3