Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin ma nową receptę na problemy Polaków i Polek z zakupem węgla. Chce by za dystrybucję sprowadzanego surowca odpowiedzialne były samorządy. Te przygotowały w ramach Związku Miast Polski ponad 600 uwag do projektu ustawy.
Według założeń rządu samorządy miałyby skupować węgiel sprowadzany z zagranicy przez Polską Grupę Energetyczną a później odsprzedawać go swoim mieszkańcom w cenach dużo niższych niż te w skupach. Suchej nitki na tym pomyśle nie pozostawiają samorządowcy skupieni w Związku Miast Polski.
–Nasze wnioski są następujące: samorząd nie powinien sprzedawać węgla. Robić to powinni wyspecjalizowani i funkcjonujący dotąd przedsiębiorcy, samorząd powinien mieć możliwość wspierania przedsiębiorców handlujących węglem, by dystrybucja węgla odbywała się jak najbardziej sprawnie, należy zapewnić mechanizmy ograniczania ceny węgla poza ustalony poziom, uwzględniając realne koszty wydobycia i sprzedaży, węgiel powinien być odpowiedniej jakości (kwestia niezwykle istotna) i tani. Przypomnijmy, że samorządowa kontrpropozycja przewiduje sprzedaż węgla wyłącznie przez podmioty gospodarcze, zarówno komunalne jak i inne, które posiadają infrastrukturę umożliwiającą sprzedaż węgla – informują w wydanym komunikacie samorządowcy.
–Nie kto, a czym powinien handlować. Odpowiedzialność za brak węgla dobrej jakości rząd próbuję przerzucić na samorządy. Bez jasnych przepisów prawnych – komentuje prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska. – Skierowano do mnie pismo ze spółki PGE. Jest ono bardzo enigmatyczne. Mówi o cenie 2100 złotych netto plus VAT i jedyna podstawa prawna, która miałaby tu odniesienie to ustawa o akcyzie. Nasze przedsiębiorstwo, nasza spółka komunalna – miejski zakład energetyki cieplnej, żeby dopełnić formalności, potrzebowałby co najmniej kilku miesięcy. I nie tylko o formalności – chodzi o przygotowanie placu, chodzi o przygotowanie narzędzi do ładowania, osób, które mają to prowadzić. Chodzi o zakup kas fiskalnych – dodała prezydent w rozmowie stacji TVN24. – Spółka może kupować paliwo, może kupować węgiel dla potrzeb własnych. Natomiast jeżeli robiłaby to do odsprzedaży dla podmiotów innych, czy też osób fizycznych, musiałaby spełnić warunki, jakie stawia ustawa związana z zamówieniami publicznymi. Tutaj nie mamy żadnych wytycznych.