Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Strzegomiu zatrzymali 54-letniego mieszkańca gminy Strzegom , który usłyszał zarzut kradzieży. Mężczyzna najpierw rozmienił u sąsiadki pieniądze, a potem wrócił i ją okradł. Teraz za swoje postępowanie „amator cudzego mienia” odpowie przed sądem.
Do komisariatu Policji w Strzegomiu zgłosiła się 79-letnia mieszkanka gminy Strzegom, która poinformowała policjantów, że została okradziona. Z jej relacji wynikało, że skradziono jej pieniądze w kwocie 8 600 złotych.
–Strzegomscy mundurowi wykonując czynności w tej sprawie ustalili i zatrzymali sprawcę kradzieży, a także odzyskali część skradzionych pieniędzy w kwocie blisko 8000 złotych ukrytych skrzętnie za szafą w mieszkaniu sprawcy – mówi Magdalena Ząbek, rzeczniczka KPP Świdnica.
Jak się okazało, dzień wcześniej do mieszkania pokrzywdzonej zadzwonił sąsiad z prośbą o rozmienienie pieniędzy. Wówczas 79-latka zgodziła się. Sąsiad nie wchodził do jej mieszkania, ale widział gdzie poszła i i skąd wyciąga gotówkę. Następnie kobieta wyszła do przydomowego ogrodu, gdzie spędziła kolejne godziny, mieszkania nie zamykała na klucz, bo w domu przebywał jej mąż, ale jak się okazało nie przeszkodziło to „amatorowi cudzego mienia” sięgnąć po nie swoje pieniądze.
Teraz 54-latek za chęć szybkiego wzbogacenia się odpowie przed sądem, grozi mu do 5 lat pozbawiania wolności.