Magda Korta z Kalna ma 44 lata i żyje na co dzień z ciągłym, nieprzemijającym bólem. Ma trudności w chodzeniu a jej stan ciągle się pogarsza. Niestety wędrówki po gabinetach lekarskich na wiele się nie zdały: żaden z medyków nie potrafi postawić diagnozy, która skutkowałaby podjęciem przez Magdę właściwego leczenia.
– Od wielu lat poszukuję odpowiedzi na pogarszający się stan zdrowia. Jak dotąd nikt nie jest w stanie postawić właściwej diagnozy. Zmagam się z ciągłym bólem nóg, mocnymi napięciami mięśniowym i ciągłym sztywnieniem dolnych kończyn. Pomocy! Ciężkość nóg, trudności w chodzeniu, szybkie zmęczenie po przejściu kilku kroków, które powoduje, że zaczynam ciągnąć lewą nogę – to tylko wierzchołek góry lodowej wszystkiego, z czym się zmagam. Bez podparcia o laskę nie jestem w stanie sama się poruszać, a jeśli chcę przebyć dłuższy dystans, muszę mieć do asekuracji drugą osobę – opisuje Magda. – Lewa noga bardzo szybko się męczy, a stopa zaczyna opadać. Temu wszystkiemu towarzyszy piekąco palący ból. Chodzik też nie jest zbytnim ułatwieniem, bo droga bardzo szybko zaczyna sprawiać mi trudność.
44-latka ma ogromne problemy z utrzymaniem równowagi, więc często się przewraca. Chodzi jedynie gdy ma się o co oprzeć. Najczęściej są to ściany. To nie jedyne z czym się zmaga Magda. – Mam też pęcherz neurogenny i nawracające hemoroidy oraz zaburzenia zwieraczy. Wszystko to powoli powoduje, że mogę jeździć autem tylko na krótkie dystanse i jedynie automatem. Długie trasy są dla mnie uciążliwe i bolesne w związku ze sztywnieniem. Za moment nie będę mogła wychodzić z domu i zostanę skazana na pomoc drugiej osoby. Dotychczas, na własną rękę oraz w wyniku pobytów w różnych szpitalach, przebyłam długą drogę diagnostyczną, która niestety nie wykazała żadnej choroby, w wyniku której mój stan tak drastycznie się pogarsza. Lekarze wskazują na polineuropatię, ale kryje się za nią coś więcej – opowiada kobieta.
Dlatego też w walce o swoje zdrowie i życie postanowiła poprosić o pomoc ludzi dobrej woli. – Obecnie szukam pomocy już wszędzie. Bardzo chciałabym mieć dostęp do niezbędnych terapii, specjalistów i urządzeń, które pomogą mi wrócić do zdrowia. Każda, nawet najmniejsza kwota, może przyczynić się do mojego powrotu do sprawności. Będę wdzięczna za każdy gest! – prosi mieszkanka Kalna.
Wsparcia Magdzie można udzielić tu: KLIKNIJ