Connect with us

Wyszukaj na portalu

1°C Świdnica
mojaswidnica.pl

Polecamy

Jeśli Michał nie otrzyma nowych ortez, przestanie chodzić

Michał Nowakowski ze Świdnicy ma 10 lat. Od urodzenia, w wyniku komplikacji porodowych, choruje na czterokończynowe porażenie mózgowe. Chłopiec nie mówi, nie porusza się samodzielnie, stale potrzebuje pomocy swojej mamy. Teraz konieczny jest zakup ortez oraz wykonanie operacji. Koszty znacznie przekraczają możliwości finansowe rodziny.

Jak u większości chorych dzieci komplikacje u Michałka zaczęły się już podczas porodu. Mój synek był przetrzymany aż 9 dni. Mimo spadającego tętna lekarze nie zaczynali akcji porodowej. Od początku chciałam rodzić naturalnie, jednak w razie potrzeby, zagrożenia życia czy zdrowia, byłam skłonna z tego zrezygnować. Dziś wiem, że gdyby doszło do cesarki, Michaś nie mierzyłby się z takimi konsekwencjami. Pępowina owinęła mu się wokół szyi i podczas gdy ja starałam się, by wyszedł na świat, go podduszała – opowiada pani Sylwia, mama Michała. – Kiedy się urodził, jego ciało było fioletowe jak śliwka, a oczy całe przekrwione od popękanych naczynek. Mimo że doznał wylewu krwi do mózgu IV stopnia, podano mu szczepionki. Cały czas badam i diagnozuję Michałka. Aktualnie wiem, że przez komplikacje okołoporodowe, zwapnienie mózgu, torbiel w lewej komorze, jego główka jest bardzo delikatna i przeciążona. Lekarze rozpoznali czterokończynowe mózgowe porażenie dziecięce i opóźnienie rozwoju psychoruchowego w stopniu znacznym. Synek nie mówi, ma małogłowie, padaczkę, porozumiewa się za pomocą gestów i tableta. Nie chodzi samodzielnie, ale w ortezach potrafi zrobić krótki spacer. 

Chłopiec każdego dnia traci możliwość chodzenia oraz stanie. Za małe ortezy nie nadają się już do użytku, natomiast sporym problemem jest też biodro, które znajduje się w dużej części poza panewką.

Advertisement. Scroll to continue reading.

Jeśli nie zbiorę pieniędzy na operację Michałka, nie będę w stanie się nim zajmować. Mój kręgosłup powoli odmawia posłuszeństwa. Synek stale rośnie, a ja nie mam siły już go dźwigać. Jeśli nie zapewnię synkowi odpowiedniego zabezpieczenia nóżek, nie damy ortez, które również rozciągają mięśnie, to dojdzie do przykurczy i Michał usiądzie na zawsze. Bardzo proszę o pomoc. Wózek Michała jest za mały, trzeszczy ze starości, potrzebujemy też pionizatora. Tyle jest tych wydatków, a ja samotnie wychowuję 2. dzieci. Finansowo już nie daję rady. Od wsparcia Dobrych Ludzi zależy przyszłość naszej rodziny – apeluje pani Sylwia.

Wsparcia chłopcu można udzielić tu: KLIKNIJ

Zostaw komentarz

Leave a Reply

Advertisement

Facebook

Przeczytaj również

Polecamy

Oliwia Okarmus ma 3 lata i mieszka wraz z rodzicami w Jaworzynie Śląskiej. Lekarze u dziewczynki jeszcze przed drugimi urodzinami zdiagnozowali autyzm. Trzylatka nie...

Polecamy

Śnieżka, symbol Świebodzic, stanie się celem wyjątkowej pieszej wędrówki, organizowanej przez grupę mieszkańców. Tym razem wyruszą na najwyższy szczyt Sudetów, oddalony o ponad 60...

Polecamy

Już 13 lipca Śmiałowice zamienią się w dziki zachód. A wszystko to za sprawą motopikniku, który organizowany jest by pomóc Małgorzacie Nocoń. Mieszkanka Wierzbnej...

Aktualności

Niespełna 30 tysięcy złotych- tyle pieniędzy potrzebnych jest by zakończyć zbiórkę charytatywną na rzecz Honoraty Oberman chorującej na nowotwór mózgu. Honorata Oberman jest znana...

Wszelkie prawa zastrzeżone. © Miejska Biblioteka Publiczna w Świdnicy, 2023

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Polityka prywatności

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close