W ubiegłym tygodniu w Bielsku Białej na planie filmu ”Niebezpieczni dżentelmeni” padł przysłowiowy ostatni klaps. Zakończyła się błyskawiczna jak na te czasy produkcja filmu, która trwała zaledwie 3 miesiące. Na planie filmowym nie zabrakło grupy rekonstrukcyjnej ze Świdnicy, zaproszonej przez koordynatora ds. rekonstruktorów i kostiumologa – Grzegorza Salę.
W główne role w filmie wcielili się Tomasz Kot, Marcin Dorociński, Andrzej Seweryn i Wojciech Mecwaldowski. Premiera planowana jest na październik tego roku. –Rekonstruktorki zaprezentowały się w kreacjach szytych przez Urszulę Nowicką z firmy „UL-KA” – informuje Edyta Płomińska. – Panowie również prezentowali się znakomicie, dziękujemy za kamizelki do fraków! Moda roku 1914 to pełen szyk i elegancja. W Bielsku Białej czuliśmy się wspaniale, elementy architektoniczne przypominały nam Wiedeń – mówi Krzysztof Dworenko-Dworkin, prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych ze Świdnicy.
Sam film to błyskotliwa, prowadzona pewną ręką kamerzysty, przezabawna komedia kryminalna, pełna zwrotów akcji i niesamowitych zdarzeń. Ważne postacie z historii świata splecione są w wirze ekscytujących wydarzeń.