Piknik charytatywny odbędzie się 19 września w Szczepanowie. Organizatorzy zapowiadają szereg atrakcji dla młodszych i starszych.
Justyna Ciok, chora na nowotwór 21-letnia mieszkanka Marcinowic, jest już po dwóch, skomplikowanych operacjach w Hanowerze. Niestety, wykryto kolejne komórki nowotworowe w jej organizmie. Trwa walka o życie i zdrowie dziewczyny. Przyjaciele, rodzina i ludzie dobrej woli łączą siły, aby jej pomóc. – Nasze obawy przerodziły się w koszmar, bo pomimo dwóch udanych operacji zidentyfikowano nowe komórki rakowe w rdzeniu kręgowym. Jest szansa na uratowanie życia córki. Szacowany koszt leczenia to milion euro. Nie znamy ostatecznej kwoty, bo kiedy pojawi się wycena, na zbiórkę pieniędzy może być już za późno – mówi Mariusz Ciok, tata Justynki. Dziewczyna została przewieziona transportem medycznym do specjalistycznej kliniki w Heidelbergu. Przechodzi też intensywną rehabilitację i terapię logopedyczną, ponieważ po operacjach ma trudności z mówieniem. – Widać już pierwsze efekty terapii. Mowa znacząco się poprawiła. Czasem zdarza się, że jeśli córka chce coś szybko powiedzieć, to zapomina słów. Minęło sześć tygodni od operacji, ale nowe ognisko nowotworu daje o sobie znać. Komórki rakowe w rdzeniu kręgowym już sieją spustoszenie. Justynka ma niedowład od pasa w dół, na obecną chwilę jest w stanie samodzielnie wykonać tylko kilka kroków. Profesor Frank Winkler z kliniki w Heidelbergu powiedział, że operacja usunięcia nowotworu w rdzeniu kręgowym jest możliwa. Jednak bez konkretnej terapii onkologicznej nie ma sensu, ponieważ nowotwór jest na tyle agresywny, że zaatakowałby kolejne organy – tłumaczy Mariusz Ciok. Międzynarodowy zespół specjalistów opracowuje indywidualny plan terapii Justynki w Niemczech. Ponadto rodzice dziewczyny chcą, aby diagnozę jej stanu zdrowia oraz obecne wyniki skonsultować z lekarzami ze Stanów Zjednoczonych. – Aby uratować życie córki, potrzebna jest przyszłościowa immunoterapia genetyczna, która działa w taki sposób, że zmienia genotyp przeciwciał, a te z kolei zwalczają komórki nowotworowe – mówi tata Justyny. To niestandardowe, genetyczne leczenie nowotworu zastosowano już u kilku pacjentów. Indywidualna, nowatorska terapia sprawiła, że chorzy pokonali nowotwory, a choroba nie nawracała. Ta metoda uratowała im życie. – Na szczęście Justynka ma przy sobie najbliższych, którzy ją wspierają – narzeczonego, mamę i mnie. Obecnie córka znajduje się na oddziale neuroonkologii i jak na to, przez co przeszła, to czuje się dobrze – mówi Mariusz Ciok.
![](https://mojaswidnica.pl/wp-content/uploads/2020/09/justyn-1-1.jpg)
Terapia jest bardzo kosztowna. Choć nie ma jeszcze ostatecznej wyceny, wiadomo, że potrzeba będzie nawet miliona euro. Dlatego przyjaciele, rodzina, znajomi wspólnymi siłami próbują zebrać pieniądze. W sobotę 5 września odbył się piknik charytatywny w Bystrzycy Górnej (gmina Świdnica). 19 września odbędzie się kolejny – w Szczepanowie (gmina Marcinowice). Jednym z organizatorów pikniku jest niezawodny Dawid Sobczyk, dyrektor Centrum Kulturalno – Bibliotecznego w Marcinowicach, który zapowiada moc atrakcji i cały czas próbuje pozyskać dodatkowe fanty na licytację. – Na pikniku każdy znajdzie coś dla siebie – rower BMX, lot balonem dla dwojga, sprzęt AGD, degustacja trunków, przejażdżka autem rajdowym, jazda symulatorem rajdowym, lot helikopterem, przejażdżki samochodami terenowymi, rajdowymi, symulator dachowania, wystawa zabytkowych traktorów, kramik z ubraniami, pokaz ognia oraz wiele, wiele innych. Dobra zabawa gwarantowana. Impreza to również doskonałe miejsce na aktywne spędzenie czasu – mówi. Można też wziąć udział w biegu dla Justynki za symboliczne 10 złotych wrzucone do puszki. Mini maraton przeznaczony jest dla osób pełnoletnich. Pierwszy bieg rozpocznie się o godzinie 14:00 na Orliku w Szczepanowie. – Dla pierwszych stu pięćdziesięciu osób, które się zapiszą, przewidziano pamiątkowe numery startowe. Odbędzie się też pokaz zumby, młodzieżowy turniej piłki nożnej oraz mecz koszykówki na wózkach inwalidzkich z udziałem kadrowiczów Polski – informuje organizator pikniku. Oprawę muzyczną zapewnią: zespół rockowo – bluesowy PEPE oraz liczni wokaliści. – Mieszkańcy gminy Marcinowice przygotowują najróżniejsze pyszności – bigos, frytki, pierogi, tosty, gofry, grill, flaczki, gotowaną kukurydzę, watę cukrową, popcorn i bufet. Ciasta pieką chętni z całego powiatu, zadeklarowali już ponad 120 blach, a potrzeba jeszcze więcej. Jeśli ktoś chciałby upiec ciasto, to zapraszam do kontaktu. Każda para rąk jest ważna. Potrzebujemy też różnych fantów, gadżetów i voucherów na lictytacje – mówi Dawid Sobczyk. W przeddzień festynu będzie podstawiona mobilna chłodnia na Orliku w Szczepanowie. Niepokrojone ciasta, bez blaszki można dostarczać w piątek 18 września w godzinach od 17:00 do 19:00 oraz w sobotę od 8:00 do 10:00.
Przez cały czas trwa zbiórka pieniędzy na portalu fundacji siepomaga – https://www.siepomaga.pl/justyna-ciok
![](https://mojaswidnica.pl/wp-content/uploads/2023/05/LOGO-moja-swidnica-internet-KOLOR-1.png)