Jak skutecznie promować usługę i zachęcić turystę do podróżowania? Co zrobić, by pomóc branży turystycznej przetrwać trudny czas pandemii koronawirusa? Na te i inne pytania szukają odpowiedzi uczestnicy konferencji polsko-czeskiej „Turystyka Wspólna Sprawa”, jaka w dniach od 14 do 15 października odbywa się w Świdnicy.
Oficjalna inauguracja konferencji odbyła się w teatrze. – Tak się jakoś złożyło, że od kongresu turystyki polskiej nasze październikowe spotkania cieszą się dużym powodzeniem. Dziękuję za przybycie pomimo deszczowej aury i aktualnej sytuacji epidemiologicznej – witał gości prowadzący konferencję Witold Tomkiewicz. – Jeszcze 2 tygodnie temu mieliśmy nadzieję spotkać się w innych okolicznościach. Pozdrawiamy Trutnov i jego mieszkańców. Ten rok jest takim, którego chyba nikt nie był w stanie sobie wyobrazić. Mieliśmy się zastanawiać, jak przyciągać turystę do poszczególnych obiektów, a tymczasem będziemy się zastanawiać, jak zachęcić turystę do podróżowania w ogóle. Jak ożywić branżę, która w ostatnich latach rozwinęła się bardzo mocno. Dziś wielu przedsiębiorców zastanawia się, jak przetrwać. Sama miałam na czerwiec wykupione bilety do Paryża, wytyczoną trasę zwiedzania. Nie wyszło. Ale byłam za to w Pszczynie, na którą tyle lat nie miałam czasu. A marzyłam o obejrzeniu siedziby Hochbergów. Życzę optymizmu, abyśmy przez najbliższe miesiące wrócili choć trochę do tej rzeczywistości, która znamy. Wierzę, że dzięki determinacji i fachowego przygotowania do wykonywania tego trudnego zawodu, jakim jest turystyczny przedsiębiorca, uda się nam zmierzyć z tą trudną rzeczywistością – mówiła prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska.
Obecni na konferencji przedstawiciele branży turystycznej zastanawiali się, jak przetrwać czas epidemii, jak prowadzić działalność bez człowieka, który do tej pory był w centrum wszystkich działań. – Model turystyki nie przewidział takiej sytuacji. Czesi są zamknięci, dzieci uczą się zdalnie. Nie jestem epidemiologiem, wirus jest i będzie, ale turystyka bez ludzi nie istnieje. Wierzę jednak, że jakoś przetrwamy – tłumaczył Adam Hausman, wójt gminy Walim. – W turystyce zawsze jest sezonowość, zawsze były dobre miesiące i złe. Październik jest niewątpliwie miesiącem słabszym. We wrześniu w ogóle nie było wycieczek szkolnych, ale pojawiły się za to wycieczki z seniorami. Gdyby nie to, byłoby bardzo źle u nas. W październiku mieliśmy dobre weekendy. Odwiedzało nas około 1 tys. osób dziennie, a to bardzo dużo. W tygodniu jest pusto. Na razie na chleb wystarcza. Co będzie w listopadzie, nie wiem. Każdy dzień w tej chwili jest wielką niewiadomą. 11 marca okazało się, że nic nie mamy. Musi być człowiek w turystyce. Mam nadzieję, że to się szybko skończy i wiosna będzie dużo lepsza – mówiła Elżbieta Szumska z Kopalni Złota w Nowym Stoku.
Panele dyskusyjne i warsztaty w ramach konferencji potrwają do godz. 17.00. Wieczorem odbędzie się wręczenie nagród w kategoriach: najlepszy produkt turystyczny pogranicza polsko-czeskiego, najlepsza usługa turystyczna polsko-czeskiego pogranicza.
foto: D. Gębala