Nie udało się z dodatkowym oświetleniem. Na Przemysłowej będzie ograniczenie prędkości?

Wielokrotnie w tym miejscu dochodziło do groźnych wypadków, zwłaszcza z udziałem pieszych. Radny miejski Mariusz Kuc zaapelował do zarządcy drogi o zamontowanie dodatkowego oświetlenia. Jego prośba została jednak odrzucona. Czy sytuacja z bezpieczeństwem na ulicy Przemysłowej ulegnie poprawie?

Mariusz Kuc już pod koniec zeszłego roku zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo pieszych w tym miejscu. – Jadący tam kierowcy zgłaszają problemy z dostrzeżeniem z widocznością przechodniów znajdujących się na przejściach. Takie sytuacje mają miejsce szczególnie w godzinach porannych i wieczornych, co powoduje duże niebezpieczeństwo – tłumaczył w swojej interpelacji radny Kuc.

Do złożonego wniosku świdnickiego radnego odniosła się Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu zarządca drogi – Informuję, że przeanalizowano sześć przejść dla pieszych zlokalizowanych w ciągu ul. Przemysłowej w Świdnicy. Przejścia wyznaczone są w terenie zabudowanym, ich oznakowanie jest kompletne, a wzajemna widoczność relacji kierujący – pieszy na wszystkich przejściach jest zachowana w stopniu bardzo dobrym. Należy podkreślić, że każde z tych przejść zlokalizowane jest w rejonie lamp oświetlenia ulicznego. W związku z powyższym obecnie nie planujemy wykonania dodatkowego punktowego oświetlenia w ciągu drogi wojewódzkiej nr 382 – argumentuje Grzegorz Kowalkowski, dyrektor ds. utrzymania DSDiK.

Radny Kuc nie zamierza odpuszczać w kwestii poprawienia bezpieczeństwa na tym odcinku drogi. Podczas styczniowej sesji Rady Miejskiej, lokalny samorządowiec złożył kolejną interpelację, w której apeluje o ograniczenie prędkości. – Po otrzymaniu negatywnej odpowiedzi od Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu na moją interpelację w sprawie doświetlenia przejść dla pieszych w obrębie tej ulicy, apeluję o ograniczenie prędkości dla poruszających się tam pojazdów do 50 km/h. Nadmienię jeszcze, że tylko w grudniu ubiegłego roku na przejściach dla pieszych miały miejsce dwa groźne wypadki, w których mocno ucierpieli piesi – tłumaczy Mariusz Kuc.