Krzysztof Polaczenko, czyli sztuka poza schematem [foto]

Piątkowy wernisaż wystawy prac Krzysztofa Polaczenki w Galerii Fotografii przyciągnął liczne grono miłośników sztuki. Świdniczanin, który od najmłodszych lat zajmuje się malarstwem, muzyką i pisaniem, zaprezentował swoje obrazy inspirowane bezpośrednią obserwacją otaczającego świata, ukazanego w charakterystycznej, surrealistycznej formie.

Artysta znany jest z niezwykle dopracowanych prac malarskich, tworzonych obecnie w autorskiej technice akrylowej, stylistycznie zbliżonej do malarstwa olejnego. Jak podkreśla, ogromny nacisk kładzie na detale oraz trwałość swoich dzieł, a sam proces twórczy ma dla niego wymiar terapeutyczny. Jego obrazy znajdują się dziś w polskich i zagranicznych kolekcjach prywatnych. Szczególne zainteresowanie odwiedzających wzbudziły prace z rozpoznawalnego cyklu astronautów – metaforycznej opowieści o kruchości ludzkiego życia, z którym Polaczenko jest najbardziej kojarzony. Podczas wernisażu nie zabrakło rozmów z artystą, wymiany refleksji oraz indywidualnych interpretacji prezentowanych dzieł.

– Szukałem też takiego podobrazia, które mnie zawsze zainspiruje. To nie było tak, że od początku do końca wszystko jest planowane. Tylko, są to też takie fajne przypadki i coś takiego świeżego za każdym razem – mówił świdnicki artysta.

Krzysztof Polaczenko ma na swoim koncie liczne wystawy indywidualne i zbiorowe w Polsce oraz w Stanach Zjednoczonych. Jego prace prezentowane były m.in. w obu filiach Muzeum Magicznego Realizmu – Ochorowiczówce w Wiśle oraz w Cieszynie – obok takich twórców jak Zdzisław Beksiński. Dzieła artysty pojawiały się również w największych polskich domach aukcyjnych, takich jak Agra-Art, DESA czy SDA. W USA wystawiał m.in. w galeriach Brassworks i Nucleus Gallery w Portland, gdzie jego seria malowanych pocztówek z astronautami wyprzedała się w ciągu kilku dni.

Poza malarstwem Polaczenko zajmuje się także pisaniem i muzyką. Jest autorem dwóch książek – eksperymentalnego thrillera „Wanna” oraz poetyckiego horroru „Mniedźwiedzi głos”. Od 2010 roku tworzy jednoosobowy projekt muzyczny horiso, a od 2021 współtworzy rapmetalowy zespół RaF, z którym w 2023 roku nagrał album „Sobą do Końca”.