10 kg cukru na jednego klienta- takie limity w sprzedaży wprowadziła m.in. sieć Biedronka i Netto. W sklepach jednak klienci spotykają puste półki. Powód? Zwiększone zainteresowanie cukrem oraz wzrost jego ceny.
– W celu zapewnienia dostępności naszych klientów do jednego z podstawowych produktów, jakim jest cukier, zdecydowaliśmy się wprowadzić od 20 lipca 2022 roku limit sprzedaży tego produktu (…). Na podstawie analizy paragonów można stwierdzić, że nabywcami są przedsiębiorcy, a nie gospodarstwa domowe – tłumaczy Marcin Hadaj, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka.
–Obserwujemy zwiększone zapotrzebowanie na cukier, będące wynikiem rosnącego skokowo popytu na cukier, który jest reakcją konsumentów na informację o pojawiających się brakach cukru. Biorąc pod uwagę dodatkowo, że jesteśmy w pełni sezonu na przetwory, kiedy zapotrzebowanie na cukier naturalnie jest większe, klienci kupują więcej niż realnie potrzebują. Mamy też sygnały, że cukiernicy przestawili się na cukier z rynku zamiast z hurtowni, z uwagi na niższe ceny detaliczne. Dlatego też, aby zapewnić cukier możliwie szerokiej grupie naszych klientów, 12 lipca wprowadziliśmy limit zakupowy wynoszący do 10 kg cukru na jeden paragon. Obowiązuje on we wszystkich sklepach naszej sieci, do odwołania. Równocześnie dokładamy starań, by cukier był dostępny we wszystkich naszych sklepach i by nie brakowało go dla klientów Netto. Korzystamy z zapasów centralnych, jak również zwiększamy zamówienia u producentów w Polsce, a także nawiązujemy współprace z zagranicznymi dostawcami cukru – informuje Patrycja Kamińska, PR Manager Netto.
Jak zapewnia minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapewnia, że cukru w Polsce nie zabraknie.
–Mamy bardzo dużo cukru. Spokojnie dla wszystkich wystarczy. Po prostu pojawiły się „zakłócenia zaopatrzeniowe” i „pewne niedoskonałości w dystrybucji, logistyce sieci handlowych. Ale może to dobrze, zapasy spółki cukrowej zostaną upłynnione, jeśli będą tak kupować cukier. Tak każde zamieszanie nakręca popyt, więc jeśli temu ma służyć, to ja powiem szczerze, Krajowa Spółka Cukrowa zaciera ręce w tej sytuacji – skomentował w „Gościu Wiadomości TVP” szef resortu.
Na pewno, jak przekonują eksperci, przyczyną takiego stanu rzeczy jest znacząca podwyżka cen cukru. Jest ona spowodowana 40% wzrostem kosztów uprawy buraków cukrowych.