ŚKPR Świdnica wciąż czeka na przełamanie. W niedzielny wieczór Szare Wilki mocno postawiły się świetnie spisującemu się w tym sezonie beniaminkowi WKS Grunwaldowi II Poznań. W dramatycznej końcówce goście wyszarpali trzy punkty i zwyciężyli 33:30 (14:14).
– To był jeden z lepszych naszych meczów w tym sezonie, ale niestety, znów kończymy bez punktów. Dzisiaj zabrakło trochę sportowego szczęścia. Musimy myśleć o kolejnych spotkaniach i szukać w nich punktów – podsumował Arkadij Makowiejew, prezes ŚKPR-u Świdnica.
Spotkanie było bardzo zacięte. Praktycznie cały czas wynik oscylował wokół remisu. W pierwszej części to gospodarze częściej byli na prowadzeniu, w drugiej – rywale. O końcowym rozstrzygnięciu zadecydowały niuanse – niewymuszone błędy, kilka lepszych lub gorszych decyzji rzutowych, centymetry, dzięki którym piłka zatrzymywała się na słupku lub poprzeczce, interwencje bramkarzy w tak zwanych 100% sytuacjach… Najlepszymi zawodnikami meczu wybrani zostali Piotr Piróg (ŚKPR) i Erik Uyen (Grunwald II).
– Słowa uznania należą się kibicom, którzy nie opuszczają naszej drużyny i szczelnie wypełnili halę na Zawiszowie Podziękowania także dla grupy tanecznej z Acro Club Świdnica, które eskortowały zespoły podczas prezentacji i dały pokaz w przerwie meczu. Za tydzień nasz zespół czeka wyjazdowy pojedynek z Wolsztyniakiem Wolsztyn – dodaje Przemysław Grzyb, rzecznik prasowy klubu.
ŚKPR ŚWIDNICA – GRUNWALD II POZNAŃ 30:33 (14:14)
ŚKPR: Mirga, Shupyk – Chmiel 8, Piróg 7, Szporko 5, Pęczar 4, Galik 2, Turzański 2, Kochlewski 1, Etel 1, Mikulewicz, K. Stadnik
Kary: ŚKPR – 6 min, Grunwald II – 10 minut
Karne: ŚKPR 6/5, Grunwald II 4/4













źródło: ŚKPR Świdnica
-2°C Świdnica





























Pobierz ostatnie wydanie biuletynu Moja Świdnica
