Rok temu nieszczęśliwy wypadek całkowicie odmienił jego życie. W jednej chwili stał się osobą niepełnosprawną, poruszającą się na wózku. Dziś wytrwale i z determinacją walczy o powrót do sprawności. Gdy dwa tygodnie temu spłonął jego samochód, przyjaciele ruszyli z pomocą. Uruchomili zbiórkę, na której zbierają środki na nowe auto dla Mateusza Szymańskiego z Jaworzyny Śląskiej.
Samochód spłonął w nocy z 18 na 19 stycznie ok godz. 22:30. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. – Samochód był przystosowany do prowadzenia przez osobę z niepełnosprawnością. Niestety, auto uległo rozległemu spaleniu i nie nadaje się do jakiejkolwiek renowacji. Ten samochód nie był tylko zwykłym środkiem transportu, ale przede wszystkim zapewniał mi niezależność – mówi poszkodowany, Mateusz Szymański.
Pojazd umożliwiał m.in. swobodne przemieszczanie się na rehabilitację, dzięki której Mateusz ma szansę na powrót do sprawności. – Samochód był w pełni sprawny i posiadał aktualne przeglądy, nie był awaryjny. Moim zdaniem, było to podpalenie, ponieważ źródło ognia znajdowało się na miejscu przy szybie od strony pasażera, a nie np. w silniku. Przez cały czas poszukuję informacji na temat zdarzenia. Może akurat ktoś coś zauważył. Ostatni raz przed pożarem byłem przy aucie po godzinie 20.00. Nie widziałem nic, co mogłoby mnie zaniepokoić – dodaje Mateusz Szymański. Koszt przystosowania auta do prowadzenia go przez osoby z niepełnosprawnością to około 3 tysięcy złotych. Mateusz Szymański pomimo tego, że porusza się na wózku inwalidzkim, chętnie pomagał innym, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji jak on sam. Przemierzał kilometry do Fundacji Aktywnej Rehabilitacji w Krakowie, aby wspierać i motywować do działania inne osoby.
Przyjaciele Mateusza Szymańskiego nie pozostali obojętni na sytuację, w której znalazł się ich kolega. Zmobilizowali siły i postanowili zorganizować internetową zbiórkę pieniędzy, z której środki zostaną przeznaczone na zakup samochodu – Nasz przyjaciel i kolega kilka dni temu stracił swoje ulubione Audi, przystosowane do prowadzenia przez osobę z niepełnosprawnością. Z niewyjaśnionych do tej pory przyczyn auto zapaliło się pomimo tego, że kilkanaście godzin stało pod domem nieużywane. Mateusz 18 miesięcy temu uległ wypadkowi – zawaliła się na niego ściana – rozległy uraz kręgosłupa spowodował, że nie może chodzić i przemieszcza się na wózku inwalidzkim. Samochód przystosowany do jego niepełnosprawności zapewniał możliwość samodzielnych dojazdów do lekarzy i na niezbędną rehabilitację. Jeśli uda się zebrać pieniądze na auto i zostaną jakieś środki, zostaną one przeznaczone na wsparcie rehabilitacji Mateusza, bo wciąż wierzymy, że uda mu się jeszcze iść przez życie na własnych nogach. – informują przyjaciele Mateusza i założyciele zbiórki.
Każdy, kto chciałby wesprzeć zbiórkę, może wpłacać środki poprzez portal zrzutka.pl – https://zrzutka.pl/m595t3
Foto – Mateusz Szymański