Łabędź w potrzasku, agresywni nietrzeźwi i wysyp „zimowych” działań. Wybrane interwencje strażników miejskich

W dniach od 1 do 7 grudnia, świdniccy strażnicy miejscy zrealizowali aż 248 interwencji. Najciekawsze z nich, jak co tydzień opisano w biuletynie.

Piątek, 1 grudnia – godz. 2.49 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące osoby, stojącej we wnęce drzwiowej do jednego ze sklepów w Rynku. Mężczyzna nie wiedział jak się nazywa ani też gdzie mieszka. Na miejsce skierowano wspólny patrol Straży Miejskiej i Policji. Na miejsce przybyło też pogotowie ratunkowe. Okazało się, że nie potrzebuje on jednak pomocy medycznej. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna jest podopiecznym schroniska dla bezdomnych, gdzie został przewieziony i przekazany opiekunowi.

Piątek, 1 grudnia – godz. 6.48 – dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące mężczyzny śpiącego na klatce schodowej przy ulicy Żeromskiego. Patrol na miejscu potwierdził zgłoszenie. Ustalono, że osoba ta pochodzi z Wałbrzycha. Wraz z pracownicą Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Świdnicy, na prośbę bezdomnego, został on przewieziony do Wałbrzycha i przekazany pod opiekę pracownikom tamtejszego MOPS-u.

Piątek, 1 grudnia – godz.14.35 – dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego mężczyzny, leżącego przy jednym ze sklepów na ulicy Westerplatte. Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie. Ustalono miejsce zamieszkania nietrzeźwego, gdzie został przewieziony i przekazany rodzinie.

Piątek, 1 grudnia – godz.16.04 – dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego mężczyzny, leżącego przy jednym ze sklepów na ulicy Webera. Na miejscu potwierdzono zgłoszenie. Osoba ta zachowywała się bardzo wulgarnie. Po zbadaniu przez lekarza został osadzony do wytrzeźwienia w Policyjnej Izbie Zatrzymań. Za swe zachowanie odpowie przed sądem.

Sobota, 2 grudnia – godz. 10.59 – dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące osoby śpiącej na przystanku przy ulicy Drzymały. Skierowany na miejsce patrol zastał tam Adama S., osobę bezdomną. Zaproponowano mu udzielenie daleko idącej pomocy, jednak mężczyzna kategorycznie odmówił i oddalił się z miejsca zdarzenia.

Sobota, 2 grudnia – godz.14.44 – dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego mężczyzny leżącego przy jednej z bram na ulicy Księcia Bolka Świdnickiego. Na miejscu patrol stwierdzi, że nietrzeźwy nie jest w stanie samodzielnie się poruszać w związku z powyższym ustalono jego miejsce zamieszkania, gdzie został przewieziony i przekazany rodzinie.

Sobota, 2 grudnia – godz.16.44 – dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące prawdopodobnie nietrzeźwej osoby leżącej na chodniku przy ulicy Okrężnej. Natychmiast na miejsce udał się patrol naszej jednostki. We wskazanym miejscu zastano kobietę, która pośliznęła się na chodniku, upadła i sama nie mogła wstać. Pomogli jej przechodnie. Strażnicy zaproponowali pomoc, jednak kobieta stwierdziła, że nie odniosła żadnych obrażeń i sama wróci do domu.

Sobota, 2 grudnia – godz. 20.58 – dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego mężczyzny leżącego przy garażach na ulicy Równej. Zgłoszenie zostało potwierdzone. Na miejsce przybył brat nietrzeźwego, który zadeklarował, że zaopiekuje się nietrzeźwym i zabierze go do domu.

Niedziela, 3 grudnia – godz. 9.40 – dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące łabędzia prawdopodobnie przymarzniętego do tafli lodu na Zalewie Witoszówka. Informację przekazano do straży pożarnej. Ptak został uwolniony.

Poniedziałek, 4 grudnia – godz.10.50 – dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie z prośbą o udzielenie pomocy. Niepełnosprawny mieszkaniec ulicy Świerkowej przesiadając się z wózka inwalidzkiego na kanapę upadł i nie mógł się samodzielnie podnieść. Już po chwili na miejscu pojawili się strażnicy, którzy udzielili pomocy mężczyźnie.

Poniedziałek, 4 grudnia – godz. 12.13 – dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące łabędzi przymarzniętych do tafli lodu na Zalewie Witoszówka. Sprawę przekazano do realizacji straży pożarnej. Łabędzie zostały uwolnione. Strażacy wykuli w lodzie oczko pozwalające na swobodne pływanie ptactwu wodnemu.

Wtorek, 5 grudnia – godz. 12.35 – dyżurny otrzymał zgłoszenie od operatora monitoringu miejskiego dotyczące mężczyzny leżącego na ławce przystanku komunikacji miejskiej na Placu Wolności. Na miejscu patrol zastał Adama S., bezdomnego, który po raz kolejny kategorycznie odmówił przyjęcia pomocy i oddalił się z miejsca interwencji.

Wtorek, 5 grudnia – godz. 19.54 – dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące bezdomnego mężczyzny leżącego na przystanku komunikacji miejskiej na Placu Drzymały. Skierowany na miejsce patrol zastał na przystanku Marcina G., bezdomnego. Pomimo bardzo trudnych warunków pogodowych mężczyzna odmówił przyjęcia pomocy i oddalił się z miejsca interwencji.

Środa, 6 grudnia – godz.16.04 – dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego mężczyzny leżącego z opuszczonymi spodniami przy markecie na ulicy Rolniczej. Na miejsce skierowano patrol straży miejskiej i powiadomiono ratownictwo medyczne. W związku ze stanem zagrażającym życiu, mężczyzna został przewieziony do szpitala „Latawiec”.

Środa, 6 grudnia – godz.23.29 – dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego mężczyzny leżącego w rejonie ulicy Wyszyńskiego. Zgłoszenie potwierdzono. Mężczyzna samodzielnie wstał, odmówił pomocy i oddalił się do miejsca zamieszkania.

Czwartek, 7 grudnia – godz. 21.25 – dyżurny otrzymał zgłoszenie dotyczące bezdomnych mężczyzn awanturujących się na terenie poczekalni dworca PKP Świdnica Miasto. Po interwencji patrolu straży miejskiej mężczyźni oddalili się z miejsca interwencji.

– W powyższym okresie, działania funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Świdnicy koncentrowały się głównie na interwencjach związanych z silnymi opadami śniegu. Wszelkie zgłoszenia mieszkańców przekazywano do zarządców dróg i nieruchomości. Nasze patrole zabezpieczały doraźnie miejsca niebezpieczne i koordynowały działania związane z usuwaniem zagrożeń związanych z trudnymi warunkami meteorologicznymi – tłumaczy Edward Świątkowski, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Świdnicy.