Komisja Dyscyplinarna Dolnośląskiego Kuratorium Oświaty postawiła zarzuty Justynie Gąsior, nauczycielce ze Świebodzic, która czynnie brała udział w Strajku Kobiet.
Konkretnie postawiono nauczycielce zarzut „podejrzenia uchybienia godności zawodu przez używanie wulgaryzmów”. Za to może grozić kobiecie nagana, a nawet wydalenie z zawodu nauczyciela.
Od czasu, kiedy Trybunał Konstytucyjny zdecydował, że aborcja płodu z wadami letalnymi jest niezgodna z konstytucją, na ulice polskich miast wyszło tysiące osób. Liczne protesty organizowano w Świdnicy i sąsiednich powiatach. Uczestnikami strajków byli m. in. uczniowie i nauczyciele, co nie spodobało się obecnej władzy. Ministerstwo Edukacji Narodowej zaczęło się interesować osobami, które uczestniczyły w protestach. Tak też było w przypadku nauczycielki ze Świebodzic, Justyny Gąsior.
– Jeśli Państwo są ciekawi, jak działa system wobec protestujących nauczycielek, to napiszę, że 23.11. kuratorium wszczęło postępowanie wyjaśniające ze względu na podejrzenie uchybienia godności zawodu przez publiczne używanie wulgaryzmów. Przemoc karmi się milczeniem, zatem będę na bieżąco informować o kolejach postępowania komisji dyscyplinarnej wobec mnie.Jestem pozytywnie nastawiona do rozmów z panem rzecznikiem. I bardzo ciekawa, jak to będzie się wszystko odbywać – napisała Justyna Gąsior na portalu społecznościowym. Na wpis nauczycielki zareagowało mnóstwo osób, które zadeklarowały wsparcie m. in. Związek Nauczycielstwa Polskiego, zastępca burmistrza Świebodzic i posłowie.
Nauczycielka podziękowała za ogromne wsparcie. – Tak się cieszę, że ta akcja z próbą ukarania mnie za moje poglądy przypadła na czas 16 Dni Eliminowania Przemocy Wobec Kobiet. Mogłam przecież przyjść do domu z tym pismem z kuratorium, poczuć się winną i w milczeniu i wstydzie czekać, co ze mną zechcą zrobić. Ale przemoc karmi się milczeniem. I wtedy rozwija się najbardziej. Odbieranie praw to jest też przemoc, której nie mam zamiaru się biernie poddawać. Ogromnie dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierają. Mam już obrońców, którzy będą mnie reprezentowali, jeśli moja sprawa trafi do komisji dyscyplinarnej. Bo dziś okazało się, że to jeszcze nie jest przesądzone. No zobaczymy. Tak czy owak. Ogromnie wszystkim dziękuję za pomoc i wsparcie. I dziękuję Panu Fotografowi, który mi zrobił to zdjęcie podczas naszego świebodzickiego protestu. Nie żałuję ani jednego słowa. DZIEWCZYNO, KOBIETO! NIE JEST TAK WAŻNE, CO Z TOBĄ ZROBIONO. WAŻNIEJSZE JEST,CO TY ZROBIŁAŚ Z TYM, CO Z TOBĄ ZROBIONO. I NIGDY! NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJ!
Foto – Justyna Gąsior facebook