Z problemem powrotu do domu musiał zmierzyć się mieszkaniec powiatu wrocławskiego, który w minioną niedzielę odwiedził Świdnicką Giełdę Staroci, Numizmatów i Osobliwości. Na pomoc mężczyźnie ruszyli strażnicy miejscy.
–Mężczyzna zaparkował swój samochód i natychmiast zaczął chodzić po rynku i okolicznych uliczkach szukając czegoś ciekawego dla siebie. Gdy po kilku godzinach postanowił wrócić do domu, pojawił się problem. Nie pamiętał gdzie pozostawił auto. Po trzech godzinach poszukiwań samochodu pojawiły się obawy, czy czasami renault naszego gościa nie zostało skradzione. Ostatecznie, tuż przed godziną 17 zapadła decyzja o telefonie do straży miejskiej – mówią strażnicy.
Już po kwadransie funkcjonariusze zlokalizowali pojazd na ulicy 1 Maja, w zupełnie innym rejonie niż wskazywał kierowca.
–Mamy nadzieję, że nie była to ostatnia wizyta roztargnionego kierowcy w Świdnicy – dodają strażnicy.
