Po pierwszych kilkunastu minutach meczu nawet najwierniejsi fani zgromadzeni w hali im. Haliny Aszkiełowicz-Wojno nie wierzyli, że zawodnicy Domino Polonii Świdnica zdołają odwrócić losy potyczki z dobrze dysponowanymi rywalami z Siechnic. Jednak nic bardziej mylnego! W środowy wieczór doszło do sportowego cudu i finalnie to gospodarze mogli wznieść ręce w geście triumfu.
Początek spotkania zwiastował kłopoty dla gospodarzy. Świdniczanie razili nieskutecznością, natomiast gościom wychodziło dosłownie wszystko. Zaledwie po kilku minutach Siechnice prowadziły już kilkunastoma punktami. Biało-zieloni rotowali składem, jednak to KKS był skuteczniejszy. Iskrą nadziei była postawa Damiana Sieńko. Rosły środkowy w końcówce pierwszej kwarty dwukrotnie trafił zza łuku i poderwał swoich kolegów do walki.
– Zaczęliśmy od 2:21! Drużyna z Siechnic postawiła swoje warunki, a my w żaden sposób nie byliśmy w stanie na to odpowiedzieć. Wydawało się że jedynym celem naszego zespołu będzie zmniejszenie rozmiaru porażki…. Nic bardziej mylnego. Sygnał do odrabiania strat dał zawodnik od początku reprezentujący nasze barwy i będący ogromnie ważnym ogniwem naszego zespołu Damian Sieńko. Dwa celne rzuty za trzy w ciągu kilkudziesięciu sekund dały wiarę kibicom, ale przede wszystkim zawodnikom, że walka nie jest przegrana – opowiada Andrzej Słobodzian, kapitan Domino Polonii Świdnica.
– Mimo, że cały mecz nie układał się po naszej myśli, a przeciwnicy ciągle mieli przewagę co najmniej 10 pkt… wierzyliśmy że jesteśmy w stanie wygrać. Dzięki wspaniałym kibicom i oddaniu serca przez nasz zespół udało się tego dokonać to, a GAME WINNERA w ostatnich sekundach meczu oddał nie kto inny jak wspomniany już wcześniej…. Damian Sieńko kończąc akcje po świetnym podaniu Mateusza Sobonia, który także od samego początku jest naszym „generałem parkietu” – dodaje kapitan biało-zielonych.
Zaległe spotkanie 2. kolejki III ligi koszykówki:
Domino Polonia Świdnica – TrustMate KKS Siechnice 70:68 (10:26, 16:11, 22:21, 22:10)
Domino Polonia: Cisek, Gromek, Słobodzian 2, Stochmiałek 9, Kaczmarczyk 2, Ozga 2, Połeć, Soboń 20, Sieńko 19, Kosmala 6, Pałac 7, Poradzisz 3
Po pięciu rozegranych meczach, świdniczanie legitymują się bilansem trzech zwycięstw i dwóch porażek.
To nie koniec koszykarskich emocji w tym tygodniu. Już w sobotę Domino Polonia Świdnica poszuka kolejnych punktów. Zadanie nie będzie jednak należało do najłatwiejszych, bowiem wyjazdowym rwałem biało-zielonych będzie Exact Systems Śląsk Wrocław – aktualny wicelider tabeli i jeden z głównych faworytów ligi.