Zbigniew Gryzgot kończy 13 marca 73 lata i ani myśli rozstawać się z parowozami. Od 55 lat jest związany z kolejnictwem i kocha swoją pracę. Mimo przejścia na emeryturę, wciąż działa i z ogromną pasją przekazuje innym swoją wiedzę.
Magia parowozów i lokomotyw wciąż jest żywa w pamięci Zbigniewa Gryzgota. Przez całe swoje życie ciężko pracował i zna kolejnictwo od podszewki. Zaczynał jako absolwent Technikum Kolejarskiego, następnie został zatrudniony w dziale napraw, ale jego prawdziwą pasją były parowozy. Dlategorozpoczął wieloletnią wspinaczkę po szczeblach drabiny kolejarskiej, aby spełnić swoje marzenia – był palaczem w parowozach, pomocnikiem maszynisty, aż w końcu zdobył wszystkie uprawnienia do prowadzenia lokomotyw.
– Praca na kolei nie była moim młodzieńczym marzeniem, pierwszym wyborem było Technikum Budowlane w Świdnicy, wtedy mój ojciec powiedział, jak to od pokoleń nasza rodzina związana jest z koleją a ty będziesz murarzem. Dokładnie 1. Września 1964 roku przywiózł mnie do szkoły kolejarskiej w Jaworzynie Śląskiej i tak to się wszystko zaczęło. Pracowałem przy parowozach. Zapach dymu, węgla i świst lokomotyw uświadomił mi, że to jest właśnie to, co chciałbym w życiu robić. Swoją miłością do parowozów zaraziłem pięciu młodych chłopaków, w tym mojego najstarszego wnuka. Każdy z nich ma swoje życie, a mimo tego potrafią znaleźć czas, aby popracować przy lokomotywach – opowiada z sentymentem Zbigniew Gryzgot. Kustosz chciałby jak najdłużej przekazywać wiedzę i swoje wieloletnie doświadczenie na kolei młodszym pokoleniom.
Dzięki zdobytym kwalifikacjom woził pasażerów po całej Polsce. W jego pracy zawsze na pierwszym miejscu było bezpieczeństwo. Od dziesięciu lat Zbigniew Gryzgot jest na emeryturze, ale nie zamierza bezczynnie marnować czasu i obecnie piastuje funkcję kustosza Muzeum Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej. Nadal z wielką miłością i oddaniem podróżuje z turystami, opowiadając im niezwykłe historie związane z kolejnictwem. – Serdecznie zapraszamy wszystkich miłośników kolei, bliższych i dalszych znajomych naszego kustosza na okazjonalne zwiedzanie z kustoszem w roli głównej, zakończone wspólnym ogniskiem, podczas którego opowie o swoich 55 latach związanych z kolejnictwem kolejnym pokoleniom. Wydarzenie zaplanowane jest na 13 marca na godzinę 13:00. Zwiedzanie i spotkanie odbędzie się w reżimie sanitarnym. Zapraszamy do rezerwacji mailowej pod adresem rezerwacje@muzeatechniki.pl. To niezwykły jubileusz, ponieważ bardzo rzadko się zdarza, że ktoś pracuje 55 lat w jednym miejscu. Pan Zbigniew Gryzgot jest skarbnicą wiedzy, niezwykłym pasjonatem, który w nietuzinkowy sposób przekazuje wiedzę o kolejnictwie młodszemu pokoleniu, uczy np. w jaki sposób uruchomić parowozy – mówi dyrektor Muzeum Kolejnictwa na Śląsku, Katarzyna Szczerbińska – Tercjak.
Jednym z uczniów Zbigniewa Gryzgota jest Michał Krawczyk, który miłość do parowozów przeniósł do pociągu Pendolino – najszybszego pociągu jeżdżącego po polskich torach. Z kolejnictwem nierozerwalnie związana jest prawie cała rodzina Zbigniewa Gryzgota – trzej bracia są maszynistami, bratanica, Katarzyna Martecikowa, jest maszynistką, która prowadzi lokomotywy w Czechach i często odwiedza Jaworzynę Śląską, nawet wnukowie z wielkim zaciekawieniem słuchają dziadka, który z pasją opowiada o ciekawostkach związanych z lokomotywami. – Pochodzę z Jaworzyny Śląskiej, od szesnastu lat mieszkam w Czechach. Jestem maszynistką pociągów towarowych. Ja już się urodziłam pocałowana koleją (śmiech), jestem bratanicą Zbigniewa Gryzgota. To, że obecnie wykonuję zawód maszynisty, jest zasługą mojego taty, to był jego pomysł. Początkowo pomyślałam, że zwariował, bałam się, ale wiedziałam też, że zrobię wszystko, aby osiągnąć swój cel – mówi Katarzyna Martecikowa, bratanica Zbigniewa Gryzgota.
Foto – Muzeum Kolejnictwa na Śląsku