Jedna osoba oparzona, cztery inne zdołały opuścić budynek samodzielnie. To oficjalny bilans katastrofy do której doszło przy ul. Wyspiańskiego 1a w niedzielne przedpołudnie. Śledczy potwierdzają, że doszło do wybuchu gazu.
Do zdarzenia doszło kilka minut po godz. 11:00. Na miejscu katastrofy natychmiast pojawiły się służby ratunkowe. Wybuch w mieszkaniu na piętrze był tak potężny, że runęła ściana frontowa budynku. Strażacy ewakuowali poszkodowanego 28-latka. To właśnie w jego mieszkaniu doszło do eksplozji. Mężczyzna doznał oparzeń górnej części ciała. Ranny jest hospitalizowany w świdnickim szpitalu Latawiec. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pozostali lokatorzy o własnych siłach opuścili zniszczony budynek. Na miejscu katastrofy pojawili się między innymi wiceprezydenci Świdnicy Szymon Chojnowski i Jerzy Żądło, sekretarz miasta Maciej Rataj oraz starosta świdnicki Piotr Fedorowicz. Wszyscy poszkodowani otrzymali niezbędną pomoc i zakwaterowanie w hotelu.
foto: Daniel Gębala
