„Wezwijmy do godności na granicach!”. Zbierali podpisy pod specjalną petycją [foto]

Członkowie Świdnickiej Rady ds. Równego Traktowania we wtorek zachęcali klientów Galerii Świdnickiej do podpisania petycji w sprawie dopuszczenia do strefy objętej stanem wyjątkowym na granicy polsko-białoruskiej przedstawicieli organizacji humanitarnych oraz niezależnych mediów. Inicjatywa spotkała się z dużym zainteresowaniem mieszkańców miasta, bowiem udało się zebrać blisko 150 podpisów. Jak podkreślają organizatorzy, akcję wciąż można wesprzeć.

– Straż Graniczna z pomocą wojska wysłanego przez rząd, nie wpuszcza do Polski grup uchodźców. Ludzie koczują na granicy z Białorusią pod okiem uzbrojonych funkcjonariuszy. Na miejscu są organizacje pozarządowe i prawnicy reprezentujący uchodźców. Tymczasem polskie władze, zamiast postępować zgodnie z procedurami przewidzianymi w Konwencji Genewskiej, 20 sierpnia 2021 błyskawicznie znowelizowały rozporządzenie MSWiA w sprawie czasowego zawieszenia lub ograniczenia ruchu granicznego na określonych przejściach granicznych i przyjęły przepis mówiący, że “W przypadku ujawnienia osób, (…)[tj. innych niż obywatele RP i legalnie przebywający cudzoziemcy, przyp.aut.], na przejściu granicznym, na którym ruch graniczny został zawieszony lub ograniczony oraz poza terytorialnym zasięgiem przejścia granicznego, osoby te zostaną zawrócone do linii granicy państwowej”. Taka regulacja legitymizuje brutalne odpychanie uchodźców od granic i jest zaprzeczeniem zasad postępowania w przypadkach osób poszukujących ochrony międzynarodowej. Polska musi przestrzegać wiążącego ją prawa międzynarodowego. Osoby wyraźnie komunikujące potrzebę ochrony międzynarodowej muszą podlegać procedurom azylowym, a nie być opychane od jej granic. Odpychania od granic i uniemożliwianie składania wniosków o ochronę międzynarodową zakazują też Trybunał Sprawiedliwości UE i Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Zamiast przestrzegać prawa, polskie władze coraz mocniej odgradzają się od uchodźców. Stawiają zasieki, wysyłają żołnierzy, zapowiadają budowę muru – wszystko w odpowiedzi na tragedie ludzi, którzy szukają bezpieczeństwa. Nie pozwólmy na to. Sprzeciwmy się, odpychaniu od polskich granic, żądajmy zapewnienia dostępu do procedur azylowych, wezwijmy do zmiany rozporządzenia, które legitymizuje zamykanie granic przed uchodźcami. Nie chcemy murów wokół Polski! Wezwijmy do godności na granicach! – czytamy na stronie Amnesty International.

– Bardzo się cieszę, że Świdnicka Rada ds. Równego Traktowania dołączyła się do ogólnopolskiej akcji zbierania podpisów pod petycją, która dotyczy wpuszczania na teren przygraniczna organizacji charytatywnych, które mogłyby dziś nieść całkiem konkretną pomoc. Niestety, ludzie tam cały czas koczują w lasach, czy to po stronie polskiej czy białoruskiej – mówi prezydent Świdnicy, Beata Moskal–Słaniewska.

– Jest to oczywiście półśrodek. Ja uważam, że zostawiając tam tych ludzi, nie udzielając im konkretnej pomocy, nie przenosząc ich do ośrodków dla uchodźców, nie pomagając w ustaleniu statusu uchodźcy to jest granda. To, że jest już tam kilka ofiar śmiertelnych, ludzi którzy umarli z wycieńczenia i z wyziębienia, niestety nie świadczy dobrze o stronie polskiej ani o stronie białoruskiej. Być może jest to czyjaś gra, być może są to czyjeś manipulacje, ale ludzie nie powinni być przedmiotem takich manipulacji, jeśli wykorzystuje się ich kompletnie przedmiotowo. Jeśli bez ich świadomości i wiedzy doprowadza się do takich sytuacji to jest skandal i ogromny wstyd dla tych, którzy podejmują takie decyzje. Jestem przeciwna takim granicą jakie dzisiaj powstają. Mówię o tej granicy z drutu kolczastego, granicach z muru jakie się dziś tam stawia. Pamiętam nasze wielkie oburzenie, kiedy jakiś czas temu taki mur powstawał między Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem. Wówczas się bardzo gorszyliśmy, pytając jak to? Przecież trzeba pomagać, tym którzy chcą uciec do lepszego świata. Dzisiaj niestety robimy to samo. To jest niedopuszczalne. To skandal jakiego w sferze dyplomacji, pomocy humanitarnej w Polsce nie pamiętam – dodaje prezydent Świdnicy.

Podczas wczorajszej akcji udało się zebrać blisko 150 podpisów. Petycję do końca tygodnia można podpisać między innymi w Miejskiej Bibliotece Publicznej, siedzibie Hufca ZHP Świdnica, Urzędzie Miejskim oraz na stronie: https://tiny.pl/9w9sq.