Na co dzień skupiamy się na tym, co nas wyprowadza z równowagi. Z tego powodu często nie zauważamy jasnej strony życia – życzliwych ludzi, wywołujących uśmiech na twarzy sytuacji i rozwiązania wcześniejszych zmartwień. Takie same tendencje można zauważyć w sferze relacji, przez co z łatwością wymienimy to, co nas najbardziej denerwuje w ukochanej osobie, a z zaskoczeniem zareagujemy na pytanie, jakie są jej dobre strony.
Co kochasz w swoim partnerze?
„Jest życzliwy, pomocny i zabawny” – po tego typu odpowiedzi sięgamy najczęściej postawieni pod ścianą. Wynika z nich niewiele konkretów, a takimi przymiotnikami można obdarzyć co drugiego znajomego. „Chętnie pomaga ludziom w potrzebie, jest szczególnie wrażliwy na sprawy seniorów, umie mnie rozśmieszać w stresujących sytuacjach” – to zupełnie co innego! Skupianie się na konkretnych dobrych stronach partnera lub partnerki przynosi parom naprawdę wiele korzyści. Zwrócili na to uwagę m.in. włoscy badacze, którzy zaproponowali osobom pozostającym w związkach udział w eksperymencie. Ci, którzy się na niego zdecydowali, mieli za zadanie napisać list do swojej drugiej połówki. To właśnie w nim mieli wskazać, co w swoim partnerze lub partnerce najbardziej cenią, przywołać miłe wspomnienia i wyrazić wdzięczność za wspólne lata. Dzięki skupieniu na wspomnianych konkretach widać było, że jest to wiadomość kierowana właśnie do tej osoby. Efekty okazały się zdumiewające! Osoby, które podjęły się tego wyzwania, wyżej oceniały jakość swojego związku i były z niego bardziej zadowolone. Zanim powiecie, że to nie dla Was, bo nie najlepiej czujecie się w pisaniu, a poza tym nie umiecie komunikować swoich uczuć, służymy Wam wsparciem! Na najbliższą okazję – urodziny, imieniny, rocznicę ślubu lub jakiekolwiek inne, ważne dla Was święto – sprawcie drugiej połówce właśnie taką niespodziankę! Nikt nie będzie oceniał Waszych zdolności literackich, nie musicie też zaczynać od konkurowania z wierszami Mickiewicza. Wystarczy, że przelejecie na papier to, co czujecie. Nie wiecie, jak zacząć? „Chciałabym Ci powiedzieć, że…”, „Bardzo w Tobie cenię to, że…”, „Nigdy nie zapomniałem tego, jak…”, „Pomimo naszych różnic uwielbiam, gdy…”, „Gdyby nie Ty…”, „To właśnie dzięki Tobie…”, „Czy pamiętasz, jak…?” – wypełnijcie te zdania tym, co nosicie w sercu, a spojrzycie na siebie z zupełnie innej perspektywy!
Gdzie szukać relacyjnego wsparcia?
Praca nad samooceną, ćwiczenie umiejętności negocjacyjnych niezbędnych podczas kłótni, włączanie do obowiązków domowych wszystkich członków rodziny, praktykowanie randek małżeńskich i pisanie listów przepełnionych wdzięcznością to jeszcze nie wszystko. Aby Twoja relacja z samym sobą, drugą połówką, pozostałymi członkami rodziny, a także przyjaciółmi zyskała na jakości, nie bój się wyjścia z czterech ścian! Coraz więcej instytucji organizuje programy, które mają przyczynić się do poprawy jakości relacji pomiędzy małżonkami oraz osobami pozostającymi w związkach nieformalnych. Przykładem tego jest Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Będzinie, który zorganizował akcję „W głowie się nie mieści”. Składała się ona z projekcji filmu pod tym samym tytułem, spotkania z psychologiem i rozmowy na temat emocji z rodzinami, które pojawiły się na seansie. Z kolei na relacje międzypokoleniowe zwróciła uwagę Fundacja Dzieci Niczyje. To właśnie jej pracownicy zorganizowali kampanię „Dziadkowie i wnuki. Wspólna historia”, w której pokazali, ile łączy przedstawicieli wspomnianych pokoleń. Rodzice, którym zależy na bliskiej więzi z dziećmi, mogli wziąć udział w „Szkole dla rodziców” organizowanej przez Stowarzyszenie Sursum Corda. W jej ramach przeprowadzono nie tylko szereg zajęć poświęconych stawianiu granic, błędom wychowawczym i rozwiązywaniu konfliktów, ale także zorganizowano 2 wyjazdy dla rodzin. Jeden z nich miał charakter survivalowy i wymagał zdobycia nowych umiejętności – także w zakresie komunikacji – zarówno przez starsze, jak i młodsze pokolenie. Warto przyjrzeć się także działalności Stowarzyszenia Moc Wsparcia (która zainicjowała m.in. spotkania Klubu Rodzinnego) oraz Fundacji Instytutu Nowej Kultury (organizującej projekt „Nierozerwalni” oraz przygotowującej razem z Diakonią Ruchu Światło-Życie „Randkę małżeńską”). Jeśli więc myślisz, że centra pomocy rodzinie, miejskie ośrodki pomocy społecznej oraz fundacje i stowarzyszenia służą tylko rodzinom dysfunkcyjnym, pora wyjść z błędu! Narzędzia nie tylko dla par Na relacyjnym rynku dostępne są jednak nie tylko rozbudowane inicjatywy oraz ogólnopolskie kampanie, ale także konkretne narzędzia, z których skorzystać możemy w domowym zaciszu. Miłośnicy literatury powinni sięgnąć po książki takie jak „Dobra relacja. Skrzynka z narzędziami dla współczesnej rodziny”, „Jak z nim wytrzymać, kiedy pojawią się dzieci?” oraz „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały?”. Ucieszą się także miłośnicy gier planszowych i karcianych. Kojarzycie „Pytaki”? Jeśli nie, to pora się z nimi zapoznać, podobnie jak z „Grą na emocjach”. Nie tylko są świetnym sposobem na rodzinne spędzenie wolnego czasu, ale także pozwalają lepiej poznać poszczególnych członków rodziny. Tego typu pomoce relacyjne można wykorzystywać także do budowania więzi pomiędzy partnerami. Słyszeliście już o albumach przygód dla par, zdrapkach z pomysłami na randki oraz zestawach randek w pudełku? Jeśli także w tym przypadku odpowiedź jest negatywna, pora zainwestować w jedną z najważniejszych więzi w naszym życiu!
Projekt „Świdnica przeciw przemocy” realizowany w ramach Programu „Sprawiedliwość” finansowanego ze środków funduszy norweskich i środków krajowych.
Autor tekstu: Magdalena Maciejewska