8 czerwca pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt w Świdnicy odebrali z jednego z mieszkań na terenie miasta zaniedbanego i zagłodzonego kilkunastoletniego psa. Trwa walka o życie czworonoga.
–Wiedzieliśmy, że jest źle, ale nie spodziewaliśmy się takiego widoku. Pies był niewygodny dla właścicieli, mieszkał z nimi najprawdopodobniej długi czas, sąsiedzi nigdy go nie widzieli, więc siedział w domu przez większość swojego życia. Biedak nie miał siły stać na nogach, bardzo bolą go stawy, pazury nie pozwalały mu chodzić – zawinięte już wbijały się w łapki, pies to sama skóra i kości, odwodniony, głodny, obolały… Natychmiast udzieliliśmy mu pomocy, obcięliśmy mu pazurki, napoiliśmy, nakarmiliśmy, podaliśmy kroplówki i leki – opisują pracownicy schroniska. – W dalszych badaniach wykazało się, że pies ma niedoczynność tarczycy, chore serce, wysoki mocznik oraz grzybicę uszu. Pies nie chce jeść, jest obolały, jak się okazało ma ogromny kamień na zębach!
Wsparcia potrzebującemu czworonogowi można udzielić poprzez wpłaty na konto:
Fundacja Mam Pomysł 07 1750 0012 0000 0000 3089 1082koniecznie z dopiskiem: „schronisko w Świdnicy”.
