Policjantem jest się zawsze, nie tylko na służbie. Dowiódł tego oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy, który w czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego kierującego. Jak się okazało, 60-latek wsiadł za kierownicę, mając blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Aspirant sztabowy Sławomir Banaszczyk to dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy. W policji pracuje blisko od 30 lat. Na stanowisku dowodzenia od 6 lat.
20 listopada w czasie wolnym od służby, jadąc swoim rowerem na terenie miasta Strzegom, zauważył kierującego pojazdem Opel Astra, który wykonał nie prawidło manewr skrętu, a tym samym wymusił pierwszeństwo przejazdu i swoim zachowaniem stworzył zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
– Funkcjonariusz zmusił kierującego do zatrzymania. Podczas rozmowy z kierowcą policjant wyczuł od niego woń alkoholu, wobec czego odebrał mu kluczyki, uniemożliwiając dalszą jazdę. Po tym zdarzeniu poinformował kierującego, że jest policjantem i zadzwonił na telefon alarmowy, prosząc o przyjazd patrolu policji. Po chwili na miejscu pojawili się funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Strzegomiu. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu potwierdziło, że 60-latek jest nietrzeźwy. Wynik – to blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali 60-letniemu kierującemu uprawnienia – relacjonuje Magdalena Ząbek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
Teraz mężczyzna odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za które kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.