Rok 2020 będzie bardzo trudny dla samorządów. Wiąże się z ograniczaniem wydatków i cięciami. Dlatego władze Świdnicy podjęły decyzję o zawieszeniu realizacji budżetu obywatelskiego.
Zgodnie z nowymi przepisami obowiązkowo formę takich konsultacji społecznych powinny przeprowadzać tylko miasta na prawach powiatu, którym Świdnica nie jest. Zawieszenie realizacji budżetu wynika bezpośrednio z mniejszych wpływów do budżetu miasta w 2020 roku i koniecznych w związku z tym oszczędności. Niższe będą wpływy z tytułu PIT (o ok. 7 mln zł), większe wydatki na oświatę (planowana kwota na edukację to 78,94 mln zł, zaś subwencja oświatowa pokryje zaledwie 51%).
Świdnicki samorząd, podobnie jak wszystkie inne samorządy w Polsce, zakończył konstrukcję budżetu na 2020 rok. – Jest to prawdopodobnie najtrudniejszy budżet, z jakim przyszło się zmierzyć polskim gminom w okresie ostatnich trzech dekad. Nigdy jeszcze bowiem wcześniej nie obciążano samorządów taką ilością zadań, z tak drastycznym zmniejszeniem środków na ich realizację – informuje Magdalena Dzwonkowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Świdnicy.
Budżety gmin dotkną skutki zmiany w systemie płacenia podatków. Zwolnienie młodych ludzi z obowiązku płacenia podatku dochodowego oraz zmniejszenie o 1% podatku dochodowego dla osób zarabiających najniżej, to w skali państwa ubytek ok. 10 mld zł. 4,5 mld zł to ubytek w budżetach samorządów gminnych. W świdnickim budżecie miasta będzie w roku 2020 o 7 mln zł mniej niż wstępnie szacowano, niż pojawiłoby się wtedy, gdyby zasady płacenia podatków pozostały niezmienione.
Subwencja oświatowa w roku przyszłym zwiększy się o zaledwie 673 370 zł i wyniesie łącznie 40 102 117 zł. Tymczasem łączne wydatki na edukację w roku 2020 planowane są w wysokości 78,94 mln zł. Oznacza to, że różnica, czyli 38,84 mln zł będzie musiała być pokryta wyłącznie z budżetu miasta. Stanowi to 49%.
Konsekwencją tego będzie znaczna redukcja zadań inwestycyjnych, jakie miasto chciałoby realizować, ale także wymusi konieczność bardzo drastycznych oszczędności we wszystkich sferach życia. Będzie to m.in. wspomniana rezygnacja z realizacji Budżetu Obywatelskiego, ale także oszczędności w edukacji, kulturze, sporcie czy w utrzymaniu bieżącym miasta.
– Świdnica nie jest w najgorszej sytuacji. Wiem od kolegów i koleżanek z innych miast, że brakuje pieniędzy, muszą zaciągać pożyczki. Nie ma pieniędzy na budżet obywatelski. Obowiązek organizacji budżetu obywatelskiego spoczywa na miastach o prawach powiatu. Myślę, że w minionych latach zrealizowaliśmy tyle inwestycji, że mieszkańcy mogą czuć się ukontentowani. Skupimy się na inwestycjach drogowych, które są najważniejsze – tłumaczyła prezydent Beata Moskal-Słaniewska na sesji Rady Miejskiej 22 listopada.