Niezrealizowanie projektu modernizacji basenu przy ulicy Śląskiej, brak właściwej komunikacji prezesa z Radą Nadzorczą i właścicielem spółki, zauważalny spadek inicjatywy zarządczej, a w konsekwencji utrata zaufania i zmiana na stanowisku prezesa spółki – to główne przyczyny zmiany prezesa Świdnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Komunikacji.
Zmiany dokonano podczas posiedzenia Rady Nadzorczej 8 lipca. – Członkowie rady podkreślili mało efektywne działania, skutkujące ostatecznie zaprzestaniem realizacji inwestycji modernizacji basenów. Proces rozpoczęty w 2016 roku na mocy porozumienia urzędu miejskiego i świdnickich wodociągów po niespełna czterech latach wrócił do punktu wyjścia. Wśród powodów utraty zaufania i tym samym odwołania prezesa Jacka Sochackiego znalazł się również fakt niepoinformowania przez władze spółki Rady Nadzorczej jako organu kontrolnego, ani właściciela o fakcie wszczęcia przez Prokuraturę Rejonową w Świdnicy postępowania dotyczącego niekontrolowanego usuwania ścieków niewiadomego pochodzenia na terenie oczyszczalni. Proceder ten mógł stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców oraz mieć wpływ na jakość wody. Informacje o jego zaistnieniu zostały przekazane dopiero na wyraźny wniosek właściciela, czyli Prezydent Miasta Świdnicy. Postępowanie w tej sprawie nadal jest prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Świdnicy – informuje Witold Tomkiewicz, rzecznik prasowy ŚPWiK.
Kierownictwo miejskich wodociągów objął powołany prezesa zarządu Tomasz Jaworski, absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na Wydziale Nauk Społecznych. Ukończył on również Podyplomowe Studium New Public Management na Wyższej Szkole Logistyki i Transportu we Wrocławiu oraz Podyplomowe Studium Psychologii Zarządzania na Uniwersytecie Wrocławskim. Od 2002 roku związany z Urzędem Miejskim w Świdnicy, gdzie przez ostatnie cztery lata jako dyrektor kierował pracami Wydziału Gospodarki Odpadami. – To wielkie wyzwanie, ale i odpowiedzialność. Gospodarka odpadami i gospodarka wodno-ściekowa to wbrew pozorom bardzo zbliżone dziedziny. W obu przypadkach dążymy do ochrony naszych zasobów naturalnych i ochrony środowiska. Do moich priorytetów w najbliższym czasie będzie należało utrzymanie tempa rozwoju ŚPWiK oraz poprawa współpracy spółki z jej interesariuszami. Na pewno będę również zabiegał o promocję świdnickiej wody, jak i rozwój małej retencji. Podstawą realizacji tych planów jest jednak zgrany zespół i wzajemna współpraca. Dlatego też będę zabiegał o dobrą atmosferę i wsparcie wszystkich pracowników – podsumuje świeżo powołany prezes Tomasz Jaworski.
MM
8 lipca, 2020 at 7:37 pm
Żeby pracować w ŚPWiK, trzeba mieć bardzo szerokie plecy i dobre układy. Wiem o czym piszę bo jestem byłym pracownikiem. Wystarczyło by popytać co niektórych, kto z kim jest powiązany w tym zakładzie i kto komu załatwił stanowisko, wyszło by ma to, że tam jest jeden długi łańcuszek powiązań. Albo tam jesteś z zasiedzenia i ciągniesz ile możesz, blokując tym samym miejsca pracy młodszym ludziom, albo po znajomości.
W ŚPWiK, jak do tej pory, innych opcji nie było. Może coś się zmieni na lepsze w tej kwestii jak będzie nowy zarządca, czas pokaże.