Zarzut znęcania się nad swoim psem ze szczególnym okrucieństwem usłyszała w czwartkowe popołudnie 59-letnia mieszkanka Wirek. Prokuratura wobec podejrzanej zastosowała środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz poręczenia majątkowego w wysokości 6 tys. złotych. Sołtyska wsi częściowo przyznała się do zarzucanego jej czynu.
Przypomnijmy, że do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek 6 kwietnia. Według ustaleń prokuratury, pies uciekł kobiecie z budy. Właścicielka psa pojechała go szukać. Gdy już odnalazła zgubę w sąsiedniej wsi, zamiast psa wsadzić do pojazdu, to przypięła łańcuchem do haka holowniczego. W wyniku ciągnięcia po jezdni pies doznał licznych obrażeń. O całym zajściu policję poinformowali świadkowie. Funkcjonariusze wraz pracownikami świdnickiego schroniska zabrali ranne zwierzę z posesji kobiety, a 59-latka została zatrzymana. Dziś podejrzana została przewieziona do Prokuratury Rejonowej gdzie została przesłuchana i postawiono jej zarzuty.
Władze Gminy Marcinowice wystosowały już pismo, w którym wezwały podejrzaną kobietę do natychmiastowej rezygnacji z pełnionej przez nią funkcji.