Tancerze oraz opiekunowie Świdnickiego Zespołu Pieśni i Tańca „Jubilat” od lat swoimi występami na arenach krajowych i międzynarodowych rozsławiają nasze miasto. Końcówka 2023 roku to istne szaleństwo. Po fantastycznej przygodzie w Stanach Zjednoczonych i bardzo krótkim wypoczynku świdniczanie ruszają w kolejną, daleką podróż – tym razem do Indii!
Ze Świdnicy, przez Drezno, Amsterdam do Nowego Jorku i Florydę!
Dla młodych tancerzy, podróż do Stanów Zjednoczonych to wielkie przeżycie i wspaniałe życiowe doświadczenie – Jako jedyny zespół z kraju zostaliśmy zaproszeni przez Stowarzyszenie Polonia w Koronie na uroczystości związane z Narodowym Świętem Niepodległości, przypadającym na 11 listopada. Społeczność Polonijna ugościła nas po królewsku. Poznaliśmy fantastycznych ludzi, naszych rodaków, którzy z różnych przyczyn musieli zapuścić swoje „korzenie” za oceanem. Z wielką estymą wspominam nasze rozmowy na temat biało-czerwonej ojczyzny. Widać było wówczas w ich oczach wielki żar. Występy przed Polonią były dla nas wielkim zaszczytem. Mieliśmy również okazję nauczyć ich Poloneza. Nawiązaliśmy wiele nowych przyjaźni i już dostaliśmy zaproszenie na kolejny przyjazd. Razem z Lubomirem Szmidem jesteśmy dumni z naszych podopiecznych, bo spisali się na przysłowiowy medal. Zarówno pod względem artystycznym i po prostu ludzkim. Z dumą i wszelkimi honorami reprezentowali nasze miasto i kraj za oceanem. Dziękujemy prezesowi Stowarzyszenia Polonia w Koronie Marcinowi Waszkiewiczowi oraz prezesowi Stowarzyszenia Polskiego Dziedzictwa Sarasota Tomaszowi Potępie za wielkie serca i ogrom serdeczności w naszym kierunku – opowiada Anna Trzeciak – asystent choreografa, zespołu „Jubilat”.
Poza licznymi występami, grupa świdnickich tancerzy pod czujnym okiem swoich opiekunów znalazła również czas na zwiedzanie – Sporą frajdę naszym tancerzom sprawiła krótka wizyta w Nowym Jorku. Czekając na samolot do Palm Coast na Florydzie mieliśmy trochę czasu na zwiedzanie. Odwiedziliśmy m. in. słynny plac Times Square. Wielkie neony i drapacze chmur wywarły na nas kolosalne wrażenie – dodaje Anna Trzeciak – Natomiast Floryda to wspaniały klimat i piękne miejsce do życia na co dzień. Tam czas płynie zdecydowanie wolniej.
Zespół wrócił do Polski 17 listopada. Czasu na odpoczynek było jednak jak na lekarstwo, bowiem na horyzoncie pojawiła się kolejna daleka podróż, której celem są Indie. Tym razem Anna Trzeciak wraz z mażoretkami „Prima” uda się na Światowy Festiwal Młodzieży. Nasza redakcja będzie na bieżąco relacjonować poczynania świdnickiego zespołu.