Po raz kolejny świdniczanin Marek Miecznikiewicz jedzie do Ukrainy, gdzie od blisko trzech miesięcy trwa wojna. Wyrusza, by pomóc ludziom i zwierzętom.
Brak podstawowych produktów zarówno jeśli chodzi o żywność jak i środki higieniczne czy opatrunkowe – lista potrzeb wciąż jest ogromna.
– 25 maja w godzinach popołudniowych odbędzie się kolejny wyjazd na Ukrainę. Operacja „Odessa-Mikolajew” koncentruje się na niesieniu pomocy ludziom i zwierzętom na terenie Odessy i Mikolajewa. Pomoc będzie przekazana do dwóch szpitali i kilku schronisk dla zwierząt – opisuje Marek Miecznikiewicz.
Lista potrzebnych rzeczy:
Dla ludzi:
Opatrunki osobiste może być typ izraelski
Stazy taktyczne (opaski uciskowe)
Stazy medyczne
Prysznice solarne, polowe 20 litrów
Szoty energetyczne (coffeinowe)
Batony energetyczneMoskitiery na głowę
Lekarstwa dla dzieci (kaszel, gorączka, przeciw zapalne itd.)
Pampersy dla dzieci i dorosłych
Kremy Alantan
Zasypki dla dzieci
Smoczki, butelki dla dzieci, pasty i szczoteczki do zębów
Podkłady do przewijania
Zabawki pluszowe
Owocowe pure dla dzieci
Rzeczy potrzebne dla zwierząt:
Tabletki na odrobaczenie psy i koty
Krople na kark przeciw pasożytom, kleszczom itd.
Obroże jak wyżej
Żwirek dla kotów dla Olgi
Podkłady dla kotów i psów
Karma dla kotów mokra i sucha
Smaczki dla kotów i psów
Dary można składać w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Świdnicy na ulicy Pogodnej 3.