-Prowadzimy postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. – powiedział podczas konferencji prasowej prokurator rejonowy, Marek Rusin. Przeprowadzona dziś sekcja zwłok nie ujawniła śladów przemocy ani zaniedbań. Rodzicom, którzy w momencie śmierci dziecka byli pijani grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Sekcja nie ujawniła śladów przemocy ani zaniedbań
–Wczoraj doszło do ujawnienia zwłok 5-tygodniowego dziecka. W związku tym wykonywaliśmy czynności procesowe. Dziś w tej sprawie zostało wszczęte śledztwo w sprawie narażenia niemowlaka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Prowadzimy postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Jednym z bardzo istotnych dowodów na które czekaliśmy była sekcja zwłok. Sekcja została dzisiaj przeprowadzona. Z wstępnych ustaleń sekcyjnych wynika, że na ciele dziecka nie ujawniono żadnych śladów wskazujących na stosowanie przemocy. Nie ujawniono również zmian chorobowych ani żadnych urazów. W opinii biegłego, którą uzyskaliśmy wynika, że nie jest w stanie na dziś podać dokładnej przyczyny zgonu. Zabezpieczono materiał do dalszych badań, które będą nadal wykonywane. Dziecko było zadbane higienicznie jak i prawidłowo odżywiane. W świetle zebranych dowodów brak jest podstaw by komukolwiek przypisać skutek śmiertelny. Niemniej jednak materiał dowodowy dał podstawy do postawienia zarzutów. – powiedział podczas briefingu prasowego prokurator rejonowy, Marek Rusin.
Prokurator zdementował także wczorajszą informację o rzekomych sińcach na ciele dziecka. Z ustaleń prokuratury wynika, że były to plamy opadowe. Przypomnijmy, że do zgonu dziecka doszło w niedzielę około 2 w nocy. Matka zadzwoniła na pogotowie o godz. 5:00. W momencie zatrzymania 36-letnia matka miała 1,5 promila, a jej 45-letni partner i ojciec dziecka 3 promile. – Obowiązkiem rodziców tak małego dziecka jest należyte sprawowanie opieki – dodał Marek Rusin.
Wobec rodziców zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
foto: Daniel Gębala