Dominator rozgrywek, kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa Szczypiorniak Gorzyce Wielkie wygrał w Świdnicy z ŚKPR-em. Na dziewiąty kolejny triumf goście musieli jednak ciężko zapracować. Szare Wilki przez pełną godzinę deptały mu po piętach, aby ostatecznie ulec 30:34 (13:15).
Szczypiorniak Gorzyce Wielkie to stosunkowo nowy punkt na mapie polskiego handballu. Leżąca niemal na przedmieściach Ostrowa Wielkopolskiego wieś liczy niespełna 2,5 tysiąca mieszkańców. Zespół tworzą gracze w przeszłości związani przede wszystkim z Ostrovią, ale także innymi wielkopolskimi klubowymi klubami. W kadrze nie brakuje doświadczonych graczy o znanych nazwiskach z braćmi Dutkiewiczami na czele. Skrzydłowy Paweł jest aktualnie najlepszym strzelcem II ligi. Po meczu w Świdnicy ma na swoim koncie aż 89 bramek!
Cały mecz był bardzo zacięty. Goście utrzymywali przewagę 1-3 trafień, ale ŚKPR deptał im po piętach, kilkukrotnie doprowadzając do remisu. Mimo kilku szans nie udało się jednak przełamać doświadczonych przeciwników. Trudno było oprzeć się wrażeniu, że przy nieco lepszej skuteczności i mniejszej liczbie własnych błędów lider był jak najbardziej do pokonania. W szeregach gospodarzy świetne zawody rozegrali bramkarze, przede wszystkim Damian Olichwer, ale i Wojciech Jabłoński. Swoją cegiełkę dołożył też Rafał Wiszniowski, który broniąc jeden rzut karny zapisał stuprocentową skuteczność. W drugim kolejnym meczu świdniczanie najwięcej bramek zdobyli z koła. Przed tygodniem świetnie w Dzierżoniowie zaprezentował się Jakub Pierzak, a w sobotę znakomicie radził sobie Olgierd Etel – autor ośmiu bramek.
ŚKPR Świdnica – Szczypiorniak Gorzyce Wielkie 30:34 (13:15)
Przebieg meczu: 5 2:2, 10 3:6, 15 6:7, 20 8:10, 25 11:11, 30 13:15, 35 16:17, 40 18:19, 45 20:23, 50 25:27, 55 27:30, 60 30:34
ŚKPR: Olichwer, Jabłoński, Wiszniowski – Etel 8, Redko 4, K. Stadnik 4, Chmiel 3, Pęczar 3, Borowski 2, Starosta 2, Kozak 2, Wołodkiewicz 1, Jankowski 1, Jaroszewicz, Dębowczyk
Kary: ŚKPR 6 minut, Szczypiorniak 14 minut
Karne: ŚKPR 3/1, Szczypiorniak 6/4
foto: Daniel Gębala
ŚKPR Świdnica