Connect with us

Wyszukaj na portalu

10°C Świdnica
mojaswidnica.pl

Aktualności

Radni odrzucili wniosek o zmianę planu zagospodarowania terenu przy ul. Łącznej

Nie zgadzali się z pomysłem sprzedaży działek położonych obok budynków, w których mieszkają. Złożyli projekt uchwały obywatelskiej o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego. Po burzliwej dyskusji radni miejscy odrzucili wniosek. Główną przyczyną były błędy formalne.

Wniosek, który znalazł się w punkcie obrad sesji rady Miejskiej 31 stycznia, dotyczył kilku działek usytuowanych pomiędzy ul. Mieszka I, Wrocławską i Szkoła Podstawową nr 6, który do ubiegłego roku w planie zagospodarowania przestrzennego ujęty był jako teren zielony. W kwietniu 2019 r., decyzją Rady Miejskiej, uchwalono nowy plan, zmieniający funkcję terenu na mieszkalno-usługową. Obecnie znajdują się tu ogródki działkowe i garaże. – Musimy się cofnąć do 1992 r., gdy była tu baza Świdnickiego Przedsiębiorstwa Budowlanego. Po jego likwidacji, przedsiębiorstwo musiało opracować koncepcję zagospodarowania terenu. Chodziło o skomunikowanie Mieszka z ul. Wrocławską. Miasto wydało warunki zabudowy i opracowało miejscowy plan zagospodarowania. W 1994 r. uchwalono i dopuszczono zabudowę mieszkaniową. Stracił on ważność w 2002 r., gdy państwo unieważniło wszystkie plany. Miasto przejęło te działki, wypłaciło przedsiębiorstwu odszkodowanie z myślą, że wybuduje tu budynek mieszkalny. W 2003 roku wydano nowe decyzje o warunkach do zabudowy. Potem rozpoczęło się opracowanie planu, który ostatecznie uchwalony został w kwietniu 2019. Szacuje się, że 40% działki zajmie zabudowa. Wnętrze tego kwartału ma jeszcze potencjał do zagospodarowania. Są ustalone warunki parkowania, a planowana zabudowa wpisuje się w tkankę miejską tego obszaru – wyjaśniała Małgorzata Osiecka, dyrektor Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Architektury Urzędu Miejskiego.

Nie chcą nowego budynku

Advertisement. Scroll to continue reading.

Z planowaną zabudową mieszkaniową nie zgadzają się jednak lokatorzy sąsiednich budynków przy ul. Mieszka I i Wrocławskiej. Dlatego przygotowali projekt uchwały obywatelskiej, pod którym podpisało się ponad 600 osób. Obecni na sesji mieszkańcy tłumaczyli, że inwestycja obniży jakość ich życia – stracą ostatni fragment zieleni, wystąpią problemy z parkowaniem, służby bezpieczeństwa będą mieć utrudniony dojazd, a sąsiedztwo orlika może stać się kłopotliwe dla lokatorów nowego budynku. – Chciałem podkreślić, że nikt jeszcze nie powiedział, że miasto będzie sprzedawać te działki, może przeznaczy je na inną działalność. Może na działalność usługową. Możemy także wybudować mieszkania w systemie TBS. Jeśli zaś chodzi o orlika, żadne skargi do nas nie docierają. Jeśli coś się dzieje, proszę problemy zgłaszać, będziemy je w innym trybie rozpatrywać. I na pewno nie planujemy zmiany jego formy – tłumaczył zastępca prezydent Świdnicy Jerzy Żądło, odpowiadając od razu na pytanie radnej Luizy Nowaczyńskiej, czy po budowie nowych mieszkań, sąsiedztwo Orlika nie stanie sią na tyle uciążliwe, że zostanie zmieniona jego forma. – Plan zakłada funkcję mieszkalno-usługową. Ktoś, kto zakupi działkę, może zdecydować, że nie chce mieszkań. Tylko np. wybuduje przedszkole społeczne, albo szkołę – dodała dyrektor Osiecka.

Mieszkańcy zarzucili także miastu brak należytego informowania o zmianach, m.in. o tym, że uchwalany jest plan zagospodarowania przestrzennego danego terenu, zapewniając, że gdyby wiedzieli o zmianach, zgłosiliby uwagi już na etapie uchwalania planu w 2019 r. – Nie jest to prawdą. Dokładamy wszelkich starań, by dotrzeć z informacją do wszystkich mieszkańców. Były plakaty na słupach, przystankach, zamieszczamy ogłoszenia w internecie – tłumaczyła Małgorzata Osiecka. – W tym momencie apeluję do świdniczan o przychodzenie do nas podczas zbierania wniosków o przygotowywanego planu – prosił przewodniczący Rady Miejskiej Jan Dzięcielski.

Zbyt dużo błędów

Ostatecznie, zdaniem radnych, wniosek mieszkańców nie mógł zostać poparty. Zawierał błędy formalne. Zastanawiano się nawet, czy omawiać go na bieżącej sesji. Radny Lech Bokszczanin zawnioskował o wstrzymanie się do czasu uzyskania wyników dodatkowej ekspertyzy prawnej, którą samodzielnie zlecił.  – Uchwała narusza podstawowe założenia ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, która ustala określone zachowania w kształtowaniu polityki przestrzennej, jak i sposoby postępowania. Nie można tych zasad naruszać. Przede wszystkim ta uchwała narusza przepisy, wedle których uchwała o przystąpieniu do sporządzaniu planu Rada podejmuje z własnej inicjatywy lub na wniosek wójta, burmistrza albo prezydenta. Oznacza to, że tylko te organy mają możliwość zainicjowania procedury planistycznej i brak jest podstaw do rozszerzania inicjatywy uchwałodawczej w tym przedmiocie na inne podmioty. Warunkiem przygotowania takiej uchwały jest również wykonanie analiz dotyczących zasadności przystąpienia do sporządzenia planu i stopnia zgodności przewidywanych rozwiązań z ustaleniami studium, które należą do prezydenta miasta. Ponadto treść uchwały zawiera liczne błędy merytoryczne, wady w zapisie, niezgodne z zasadami techniki prawodawczej, brak jest oczywiście odpowiedniego załącznika, brak jest uzasadnienia, podana jest błędna podstawa prawna, brak jest analizy zasadności. Tak naprawdę ta uchwała nie powinna być rozpatrywana – mówiła Małgorzata Osiecka.  – My dziś decydujemy o naszym podejściu do sprawy. Dużo rzeczy złego się stało w Świdnicy, ale dlatego, że kiedyś radni takie decyzje podjęli. Przykład – teren nad zalewem. Sprzedany, bo inwestor obiecał hotel. Gdybyśmy mądrą decyzję podjęli, byłoby osiedle domków i miasto miałoby wpływy z podatków. Sprzedaży terenu Zaułka Świętokrzyskiego nie będę wspominał. Nie wiem, czy inne instytucje tego teraz nie badają. Przekazanie bezpłatnie działki Towarzystwu im. Brata Alberta przy Leśnej – czy to była dobra decyzja? Nie wiemy, co się stanie, jak zagłosujemy nad tą uchwała, co dalej powie wojewoda. Ale mamy szansę wypracować kompromis – mówił radny Wiesław Żurek.  – Wola rozmowy obu stron była. Były spotkania ze mną, prezydentem Żądło, panią prezydent. Był czas na poprawę wniosku. Można było przesunąć termin jego rozpatrywania, poprawić błędy – podsumował zastępca prezydenta Świdnicy Szymon Chojnowski.

Advertisement. Scroll to continue reading.

Za odrzuceniem wniosku opowiedziało się 13 radnych, 8 było za, jeden radny wstrzymał się od głosu. Przewodniczący rady uspokajał mieszkańców, że to nie kończy ich walki i że z podobną inicjatywą może w przyszłości wystąpić także grupa radnych.

Advertisement

Facebook

Przeczytaj również

Aktualności

Świdnickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zakończyło prace związane z układaniem kanalizacji sanitarnej, na finiszu jest układanie sieci wodnej. Rozpoczęły się już także prace elektryczne...

Aktualności

Ogłoszono nabór wniosków o przyznanie dotacji dla rodzinnych ogrodów działkowych. Do 10 tysięcy złotych dofinansowania mogą otrzymać stowarzyszenia prowadzące w Świdnicy ROD. Do 6...

Aktualności

27 marca w kinach sieci Multikino będzie można zobaczyć premierowo film „Godzilla i Kong: Nowe imperium”. Bilety są dostępne w kasach kin sieci Multikino, na www.multikino.pl...

Kultura

W 2024 Festiwal Filmowy Spektrum skończy okrągłe 10 lat. Od zawsze związany był z Dolnym Śląskiem, dokładnie ze Świdnicą, a w tym roku wybierze...

Wszelkie prawa zastrzeżone. © Miejska Biblioteka Publiczna w Świdnicy, 2023

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Polityka prywatności

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close